Kolejarz ma trzeciego juniora i czeka na podpis Perry’ego
20-letni Paweł Busz został trzecim młodzieżowcem Kolejarza Opole. Działacze porozumieli się również z Tomem Perrym i czekają, aż Anglik odeśle podpisany kontrakt.
Paweł Busz w lipcu skończy 21 lat i jeszcze nie zadebiutował w oficjalnych zawodach. W poprzednim roku rywalizował w turniejach amatorskich. Wystąpił we wrześniowej rundzie Speedway Superligi w Opolu i uzyskał najlepszy czas. Profesjonalną licencję zdobył 2 października 2012 w Bydgoszczy jako reprezentant Stowarzyszenia Miłośników Mini Żużla Orlęta Mirków. Plastron Kolejarza ma przywdziewać przede wszystkim w Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostwach Polski. - Zakontraktowaliśmy go w tym celu - tłumaczy prezes Jerzy Drozd. - Przepisy wymuszają na nas zgłoszenie zespołu do MDMP, dlatego naprędce szukaliśmy juniora. Nie kierowaliśmy się jego umiejętnościami. Chodziło o to, by spełnić wymogi regulaminowe.
Busz jest trzecim, po Damianie Synowcu i Adrianie Wojewodzie, młodzieżowcem opolskiego klubu. Nie wiadomo, czy przygodę z żużlem będzie kontynuował zmagający się z kontuzjami wychowanek Piotr Czerwiński; do egzaminu mają za to przystąpić adepci szkółki: Michał Kordas i pochodzący z Częstochowy Dawid Drużdż.
Kadra opolan powinna się powiększyć o przynajmniej jeszcze jednego zawodnika. Działacze porozumieli się z Tomem Perrym i czekają, aż 19-letni Anglik złoży podpis pod kontraktem. Co ciekawe, w rozmowach pośredniczy Leszek Stefankiewicz, w sezonie 2010 klubowy mechanik Kolejarza. O umowę zabiega również... Fritz Wallner, który w latach 2006-2011 był żużlowcem drużyny z Opola. - Austriak chce z nami podpisać niezobowiązujący kontrakt, na wzór "warszawki", by nie tracić szans na występy w polskiej lidze. Być może znajdzie sobie miejsce w innej drużynie - wyjaśnia Jerzy Drozd.
Upadł temat zatrudnienia Jozsefa Tabaki i Wiktora Kułakowa, którzy w ostatnich dniach związali się odpowiednio z Orłem Łódź i ROW-em Rybnik. Włodarze Kolejarza nie prowadzą rozmów z innymi jeźdźcami, chociaż zaznaczają, że w ciągu sześciu dni pozostałych do zamknięcia okna transferowe mogą narodzić się nowe pomysły. - Niewykluczone, iż jeśli do klubu wpłynie ciekawa i rozsądna finansowo propozycja, to ją rozważymy i podejmiemy negocjacje - mówi prezes Drozd. - Z własnej inicjatywy nie zgłaszamy się póki co do żużlowców.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>