Ronnie Jamroży: Brakuje mi objeżdżenia
Nie tak wyobrażał sobie początek przygody z Orłem Łódź Ronnie Jamroży, który w swoim debiucie nie zdobył ani jednego punktu. Na domiar złego zajął on ostatnie miejsce w eliminacjach do Złotego Kasku.
- Brakuje mi trochę objeżdżenia i startów spod taśmy. Ale absolutnie nie szukam wytłumaczenie mojej postawy i pozostaje mi tylko ciężko trenować, aby forma wzrosła. Po prostu potrzebuję jazdy w czwórkę i po to trenuję teraz w Łodzi, aby jak najszybciej dojść do formy - rozpoczął swoją wypowiedź Ronnie Jamroży, zawodnik Orła Łódź. - Mój wynik w eliminacjach do Złotego Kasku mógł być bardziej okazalszy, gdybym nie pogubił punktów. Zgubiłem na trasie cztery punkty, ale to tylko i wyłącznie moje błędy, które wynikają z braku jazdy - kontynuował.
Podopieczni Janusza Ślączki rozpoczęli w czwartek przygotowania do niedzielnego spotkania i przez trzy dni będą trenować na własnym torze. Łódzki owal przypadł do gustu jednemu z nowych żużlowców Orła. - Bardzo dobrze czuję się tutaj na torze, bo jest on bardzo dobry. Pierwsze jazdy spod taśmy były na optymalnych ustawieniach i w miarę dobrze to wyglądało. Następnie troszeczkę pokombinowałem, lecz nie zadziałało tak, jakbym tego chciał i będę kombinował w drugą stronę. Są to moje pierwsze jazdy i chcę jak najlepiej dopasować się do tego toru - mówił.
Co o zespole z Lublina może powiedzieć urodzony w Rawiczu żużlowiec? - Jest to mocny rywal, tak jak wszystkie zespoły w tej lidze. Ale nie możemy patrzeć na rywala. Po prostu musimy jechać jak najlepiej i wygrywać biegi, dzięki czemu dwa punkty zostaną w Łodzi - zakończył.