Piotr Baron: Nie wiem, czego spodziewać się po Woffindenie

Michał Wachowski

Do składu Betardu Sparty na mecz z Fogo Unią Leszno wróci Tai Woffinden. Trener wrocławian, Piotr Baron, przyznaje jednak, że postawa angielskiego zawodnika jest dla niego wielką niewiadomą.

Tai Woffinden, który powraca właśnie po przerwie spowodowanej kontuzją, wystąpi już w sobotnim Grand Prix Polski w Gorzowie. O ile nie odnowi swojego urazu, pojedzie dzień później w meczu z Fogo Unią Leszno.

- Trudno powiedzieć jak Tai może być jutro dysponowany, skoro nie jeździł dwa tygodnie. Można mieć tylko nadzieję, że będzie w dobrej dyspozycji, ale naprawdę ciężko mi powiedzieć w jakiej. Pierwszy trening jaki miał, zrobił dopiero wczoraj - wyjaśnił w rozmowie ze SportoweFakty.pl Piotr Baron.

Pomimo że drużyna Betardu Sparty Wrocław wygrała z Fogo Unią na wyjeździe, nie jest wcale murowanym faworytem rewanżu na własnym torze. - W Lesznie był bardzo trudny mecz, a tu może być nawet trudniejszy. W tej lidze nie ma łatwych spotkań i naprawdę w każdym trzeba pojechać bardzo dobrze, by zdobyć jakieś punkty - wyjaśnił trener wrocławian.

Piotr Baron zgadza się ze stwierdzeniem, że dużym atutem gości może być obecność w składzie dwóch byłych żużlowców Betardu - Fredrika Lindgrena i Kennetha Bjerre. - Oczywiście, że Unia może liczyć na ich punkty. Nie tylko oni, ale i reszta zawodników z Leszna jedzie bardzo dobrze. Może i nie byli nigdy w naszym zespole, ale na torze we Wrocławiu czują się świetnie - podsumował.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl