Jan Ząbik: Kontuzje są, ale nie możemy załamywać rąk

Michał Wachowski

Unibax Toruń przystąpi do niedzielnego meczu ze Stelmet Falubazem, chcąc zmazać plamę po wysokiej porażce w Częstochowie. Jak podkreśla Jan Ząbik, kontuzje nie mogą być wymówką dla jego zespołu.

Na początku tygodnia potwierdzono, że lider Unibaksu Toruń - Chris Holder, będzie pauzować do końca tego sezonu. Gdyby tego było mało, złamania nogi doznał jeden z młodzieżowców - Emil Pulczyński. Jan Ząbik zapewnia jednak, że jego zespół stać na wygraną nad Stelmet Falubazem Zielona Góra. - Kontuzje są, nie ma co ukrywać. Mimo wszystko mamy jednak skład, który na pewno stanie na wysokości zadania. W Zielonej Górze także nie wszyscy są zdolni do jazdy, ale tak jak mówiłem, trzeba jechać i walczyć. Kontuzje są w ten sport wkalkulowane, dlatego nie możemy załamywać rąk, tylko przygotowywać się do kolejnych meczów w Ekstralidze - podkreślił trener Unibaksu w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

Jan Ząbik zapewnił ponadto, że jest spokojny o dobry występ Tomasza Golloba, który zmaga się z problemami z kręgosłupem. - Tomek na pewno zrobi wszystko, żeby zrobić dla nas dużo punktów. Możemy też liczyć na to, że pomoże przy okazji kolegom z drużyny. Jego rady i doświadczenie będą na pewno przydatne - powiedział Ząbik.

Ze względu na kontuzje, w składzie Unibaksu znajdzie się w niedzielę miejsce dla Edwarda Kennetta. Brytyjczyk będzie mógł korzystać ze sprzętu Chrisa Holdera. - Przekonamy się, co zaprezentuje na treningu, a potem w samym meczu przeciwko Zielonej Górze. Tak czy inaczej musi wystąpić, bo jak wiadomo, chodzi o KSM - wyjaśnił trener Unibaksu.

W przypadku wygranej i zdobyciu bonusu, toruńskie Anioły umocnią się na czele tabeli ENEA Ekstraligi. - To mecz dwóch czołowych drużyn rozgrywek, ale nie ma większej presji. Przygotowujemy się jak zawsze. Zrobimy wszystko, by wygrać i przede wszystkim nie zawieść naszych kibiców, którzy przychodzą po to, żeby oglądać dobrą jazdę naszych chłopaków. Liczymy na to, że będą fajne zawody, w których nie zabraknie wielu mijanek oraz ścigania - zakończył Ząbik.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Pod nieobecność Chrisa Holdera, duża odpowiedzialność spoczywać będzie na Tomaszu Gollobie

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl