Grand Prix w Toruniu oczami Bartłomieja Czekańskiego

Bartłomiej Czekański

Czy Tai Woffinden zostanie mistrzem świata? A może przeszkodzi mu w tym Jarosław Hampel? Bartłomiej Czekański wytypował końcowe rozstrzygnięcia sobotniej rundy Grand Prix w Toruniu.

W sobotę rozstrzygająca o tytule IMŚ, Grand Prix na tak chwalonym przez wszystkich torze nowoczesnej Motoareny w Toruniu. Trochę ciasne (tzn. wspomniany obiekt), ale własne. Przy wrocławskim Skansenie Olimpijskim, stadion w Toronto tu cuś piknego. Miodzio. Ponoć z trybun można z góry… pluć na żużlowców. Rzekomo takie wypadki tam się już zdarzały. Mam nadzieję, że ta GP jednak się odbędzie, a gospodarze nie uznają, iż "bez Golloba nie ma sensu". W Ekstralidze już to przerobiliśmy w ich wykonaniu, a teraz czas na IMŚ? He, he, Toruń odwoła zawody i potem wystąpi do BSI o odszkodowanie? Taki dowcip.

Tai Woffinden przez swą bezmyślną jazdę załatwił Golloba bez mydła. Czerwona kartka dla Angola. To jednak dobry chłopak i przeprosił Tomka za swój postępek, tylko co "Gallopikowi" z tej skruchy, skoro on wciąż liczy parowozy? Jako rekompensatę niech "Woffy" lepiej załatwi u swoich ziomali z BSI stałą dziką kartę dla Tomka (który przez kontuzję już nie zmieści się w czołowej ósemce) na cykl GP’2014. Bo do tych "dzikusów" już ustawiła się dość długa kolejka całkiem zacnych nazwisk. Nawet kolekcjoner złotych medali Patryk "Kelly Moran" Dudek mówi: - Dzika karta dla mnie? Dlaczego nie?”.

Utalentowany "Shakin Dudi" jest dość nachalnie lansowany przez macierzysty Falubaz. Zielonogórzanie próbowali go nawet wcisnąć na GP w… Gorzowie, czym oczywiście podsycili wojenkę lubuską. Stąd pewnie wzięły się ploty, jakoby senator Dowhan w telefonicznej rozmowie z miliarderem Karkosikiem był skłonny przełożyć rewanżowy finałowy mecz z Unibaksem właśnie w zamian za start Patryka na GP w Toruniu. Senator jednak uciął te spekulacje mówiąc, że takiej rozmowy nie było i że to wierutna bzdura. Oczywiście wierzymy na słowo. Też nie lubimy plotek. We Wrocku bajają np., że pan Karkosik przejdzie z toruńskiego żużla do piłkarskiego Śląska. Takie tam bajanie.

Prawdą natomiast jest, że nie tylko zielonogórzanie woleliby zobaczyć na Motoarenie Patryka Dudka z dziką kartą, a nie Adriana Miedzińskiego. Zwłaszcza, że w związku ze startem tego ostatniego (a także Batchelora, nie licząc oczywiście Nickiego), ubezpieczyciele zawodników natychmiast podnieśli składkę za dodatkowe ryzyko. To oczywiście tylko taki gruboskórny żart z mojej strony. Przepraszam. Jestem za występem "Miedziaka". Miejscowi fani muszą bowiem otrzymać rekompensatę za brak Golloba. Bo na kogo oni biedaki będą teraz gwizdać? Kogo będą wyzywać? Odebrano im (a przynajmniej części) ulubioną rozrywkę! Aż mi ich żal.

Ostatni turniej IME bez Sajfutdinowa, Woffindena i Golloba nagle zrobił się wicemistrzostwami Starego Kontynentu, a wicekrólem został sympatyczny Vaculik, co to mu - jak sam twierdzi - występy w GP zabrały formę. Ciekawa teoria. Takie rzeczy tylko na Słowacji? Piszę o tym, bo i IMŚ bez kontuzjowanych Sajfutdinowa, Holdera oraz naszego Tomka, a także z kilkoma porozbijanymi ścigantami, jakieś takie niepełne są.

Wszystko wskazuje na to, że Woffinden bardziej będzie świętował i celebrował tytuł niż walczył do upadłego na torze. I lepiej niech nie upada, bo w tym jego pogruchotanym obojczyku, czy łopatce już nie ma miejsca na kolejne śruby. Schudł, spoważniał, zaczął profesjonalnie traktować speedway. Na ile natchnęła go do takiej przemiany jazda w Sparcie, gdzie takich rzeczy się pilnuje? Kiedyś Hans Andersen dostał tam straszną burę, bo go ktoś przyuważył jak w Makdonaldzie wcinał hamburgery. Mówią, że Tai pozostanie w WTS-ie, ale czego to ludzie nie mówią?

Anglik ma 16 punktów przewagi nad Jarkiem Hampelem. Czy "Mały" jest w stanie odrobić aż taką stratę? Wątpię, choć nauka radziecka przecież nie takie przypadki już notowała. Jarek musi oglądać się za siebie, bo tam do jego srebra PUKa Iversen, kończący drugi z rzędu swój fenomenalny sezon. A ma tylko 6 punkcików straty do Polaka. Czy Iversen to na pewno ten sam facet, który tak cieniował w barwach Falubazu? Co go tak nagle odmieniło? Gorzowski klimat?

A tu plotkują, że może go niebawem opuścić. Niels Kristian pojedzie ze złamanymi żebrami, ból jak diabli i po wstrząsie mózgu (aczkolwiek niektórzy jak przywalą głową, to potem jeszcze lepiej zasuwają lub… ostrzej i proszę tu się nie doszukiwać żadnej aluzji do "Miedziaka"), więc może w tym swojej szansy na ewentualny brąz upatrują Nicki Pedersen (ciekawe, jaki klub skusi się w okresie transferowym na tego kosztownego samoluba?) oraz stary lis Hancock. Amerykanin też będzie kąskiem na liście transferowej. Nie sądzę jednak, by tym razem dostał od nowego pracodawcy takie szalone pieniądze, jakie przed tym sezonem rzekomo zaoferowała mu zdesperowana - a teraz cierpiąca - Bydzia.

Reszta w GP jest już pozamiatana, choć pewnie Fredka Lindgren jeszcze zechce wskoczyć do czołowej ósemki cyklu. Marzenie ściętej, szwedzkiej głowy. Ward musiałby jechać na niezłej bani, czy innym haju. Ale żeby tak nie było, z pewnością przypilnują działacze… z Częstochowy wyposażeni w alkomat. Oni już tak mają. Darcy będzie uskrzydlony. Nie tylko dlatego, że jest miejscowym zawodnikiem i może liczyć na doping publiczności, ale także dlatego, iż uświadomił sobie, że skoro młody "Woffy" może zostać IMŚ, to dlaczego on nie mógłby? Darcy, mógłbyś jak najbardziej, talent masz chyba jeszcze większy od swego australijsko-angielskiego ziomala, czyli od Tai’a. Problem w tym, że "Woffy" po okresie własnych błędów i wypaczeń (o, młodości durna i chmurna!) nagle doznał olśnienia i zrozumiał, co jest dla niego ważne w życiu i na czym polega profesjonalizm w sporcie. Gdy i Ty to zrozumiesz Darcy, to szybko zostaniesz indywidualnym mistrzem świata. A jeśli nie załapiesz tego, to będziesz kolejnym zmarnowanym wielkim talentem. Szkoda by było.

Chciałbym, żeby i nasz Jarek Hampel został kiedyś IMŚ. Chyba jednak, hm, nie tą razą…

I ciekawe, jak na piękną Motoarenę wejdzie słynny pan Sławek z Unibeksu, skoro był dyrektorem konkurencyjnego cyklu IME? Zazdrosna BSI tego mu nie przepuści, a juści. Trzeba więc będzie przemykać, hm, po Kryjomu?

Typuję:

1. Darcy Ward
2. Jarosław Hampel
3. Niels Kristian Iversen (mimo bólu)
4. Krzysztof Kasprzak
...
7. Adrian Miedziński
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl