Cztery tygodnie przerwy Darcy'ego Warda?
Wszystko wskazuje na to, że przerwa w startach Darcy'ego Warda, który nabawił się kontuzji podczas Grand Prix Nowej Zelandii, potrwa co najmniej miesiąc.
Darcy Ward nie najlepiej rozpoczął nowy sezon. W Grand Prix Nowej Zelandii doszło do wypadku z jego udziałem, w wyniku którego Australijczyk złamał kciuk, uszkodził tkanki miękkie w lewym kolanie i doznał wstrząśnienia mózgu. W tej sytuacji młody żużlowiec najbliższe tygodnie spędzi poza torem żużlowym.
Kontuzja Warda martwi kierownictwo Poole Pirates, bowiem Australijczyk miał być liderem i kapitanem Piratów w sezonie 2014, po tym jak z jazdy w Elite League zrezygnował Chris Holder. - Realnie oceniamy, że przerwa w startach Darcy'ego potrwa cztery tygodnie. Niektórzy oceniają, że może to nawet być sześć tygodni, jednak myślę, że on będzie chciał szybciej wrócić na tor. Będzie musiał podjąć to ryzyko i pojechać w Grand Prix, bo w innym wypadku jego szanse na tytuł będą bardzo małe. Teraz Darcy jest w drodze do Europy i jak tylko wróci, prześle zdjęcia rentgenowskie do klubu w Toruniu. Wtedy będzie rozmawiać ze specjalistą, który oceni jak szybko może wrócić na tor - stwierdził na łamach "Daily Echo" Matt Ford, promotor klubu z Poole.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>