Remis w Daugavpils nie do końca satysfakcjonuje KMŻ. Woodward: Mieliśmy wielką szansę na zwycięstwo

Dawid Borek

W niedzielę KMŻ Lublin zremisował w Daugavpils z miejscowym Lokomotivem. Koziołki przed biegami nominowanymi prowadziły różnicą dwóch punktów, lecz decydujące gonitwy nie potoczyły się po ich myśli.

Lublinianie mogli zapewnić sobie zwycięstwo już w 14. biegu. Para Andriej Kudriaszow - Cameron Woodward przegrała 2:4 z duetem Maksim Bogdanow - Rory Schlein, przez co przed ostatnim wyścigiem był remis 42:42. W ostatnim biegu zawodów odnotowano wynik 3:3 i całe spotkanie zakończyło się bez rozstrzygnięcia zwycięzcy. - Jestem zadowolony z postawy drużyny - zremisowaliśmy przecież na wyjeździe. Jestem z kolei zawiedziony moją postawą. Przed rokiem zdobyłem tutaj 12 punktów. Zapewniam jednak, że w kolejnych meczach będę spisywał się lepiej. Mieliśmy wielką szansę na zwycięstwo. W 14. biegu mocno walczyłem z Rory Schleinem, próbowałem go pokonać, ale niestety się nie udało - skomentował Cameron Woodward.

Niedzielny pojedynek w Daugavpils nie dostarczył kibicom wielu emocji. O końcowym rezultacie w zdecydowanej większości wyścigów decydował moment startowy, a na dystansie brakowało walki. - Myślę, że w Daugavpils było kilka przyjemnych dla oka wyścigów i jazdy w kontakcie. Zgadzam się jednak ze stwierdzeniem, że organizatorzy przygotowali tor, na którym bardzo trudno było wyprzedzić rywala - dodał Australijczyk.

Cameron Woodward w starciu przeciwko Lokomotivowi Daugavpils zdobył siedem punktów i bonus. 29-latek liczy, że w następnym spotkaniu zaprezentuje się z lepszej strony. Kolejnym rywalem KMŻ Lublin będzie PGE Marma Rzeszów. Mecz ten zaplanowano na 21 kwietnia.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl