Lasse Bjerre rozczarował Polonię

Michał Wachowski

Lasse Bjerre nie wystąpi w najbliższych meczach bydgoskiej Polonii. Jak tłumaczy trener Jacek Woźniak, zawodnik, którego zakontraktowano w trakcie sezonu, nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań.

Słaba postawa Hansa Andersena i długa rehabilitacja Patricka Hougaarda sprawiły, że władze Polonii zakontraktowały pod koniec maja młodszego brata Kennetha Bjerre. Zawodnik ten wystąpił dotychczas w dwóch meczach Nice PLŻ, notując średnią biegową 0,778.

Rozczarowany postawą Duńczyka jest Jacek Woźniak. - Lasse startował w dwóch meczach i niestety niczym mnie nie zachwycił. Liczyłem na to, że będzie spisywać się dużo lepiej. Nie oczekiwałem od dziesięciu, ale sześciu czy ośmiu punktów - wyjaśnił w rozmowie z naszym portalem.

Zgodnie z decyzją sztabu szkoleniowego, Lasse Bjerre nie będzie zapraszany na najbliższe mecze Polonii. Bydgoszczanie zmierzą się w tym miesiącu z Carbon Startem Gniezno i KMŻ Lublin. - Obserwuje wyniki Lasse w ligach zagranicznych i udowadnia tam, że drzemie w nim pewien potencjał. W meczach, w których daliśmy mu szansę niestety zawiódł, dlatego nie przewiduję, by w najbliższym czasie mógł pojawić się w naszym składzie - powiedział Woźniak.

Trener Polonii żałuje, że bydgoszczanom nie udało się pozyskać w maju bardziej klasowego zawodnika. Zarząd klubu prowadził negocjacje z Madsem Korneliussenem. - Wiem, że były zaawansowane rozmowy, ale zawodnik wybrał ostatecznie korzystniejszą ofertę z Łodzi. Szkoda, że tak się stało, ale najwyraźniej zadecydowały o tym sprawy finansowe - podsumował.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl