Stanisław Chomski: Nie róbmy z Kułakowa Holdera
Unibax może mieć dylemat, czy postawić 13 lipca na powracającego do zdrowia Chrisa Holdera, czy zaufać Wiktorowi Kułakowowi. - Nie wywirajmy na Rosjaninie presji - podkreśla Stanisław Chomski.
Wszystko wskazuje na to, że Chris Holder, który doznał w czerwcu złamania nadgarstka, wykuruje się do czasu wyjazdowego meczu torunian ze Stalą Gorzów. To czy znajdzie się w składzie Unibaksu może zależeć jednak od jego postawy podczas rozgrywanego dzień wcześniej turnieju Speedway Grand Prix w Cardiff.
W przypadku gorszej dyspozycji Australijczyka, torunianie mogą postawić ponownie na Wiktora Kułakowa, który w ostatnim meczu przeciwko KantorOnline Viperprint Włókniarzowi na MotoArenie zdobył sześć oczek. Rosjanin jest doceniany przez szkoleniowca zespołu - Stanisława Chomskiego. - Opinie, że Wiktor może punktować równie dobrze jak Holder bardzo mnie cieszą. Jakby nie patrzeć, mamy w klubie zdolnego i perspektywicznego zawodnika. Z drugiej strony nie warto jednak wywierać na tym młodym chłopaku presji i porównywać go do występów i zdobyczy punktowych Australijczyka. Już w pierwszej kolejce Ekstraligi, gdy w Gdańsku zastępował Darcy'ego Warda, pokazał jednak, że może być skuteczny - powiedział Chomski w rozmowie z naszym portalem.
Jak zaznacza Chomski, jeden słabszy występ Kułakowa w żadnym stopniu nie przekreśliłby jego pozycji w toruńskim zespole. - Czy od tak młodego chłopaka można by oczekiwać regularności? Przecież wpadki zdarzają się w zasadzie wszystkim, także tym najbardziej doświadczonym zawodnikom Ekstraligi. Niemniej jednak na Wiktora można liczyć, bo już nie raz udowodnił, że potrafi wygrywać z najlepszymi - podsumował Chomski.
Jesteśmy na facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>