Debiut Mathiasa Thoernbloma mało prawdopodobny. Szwed tylko rozwiązaniem awaryjnym

Marcin Malinowski

Nowy nabytek Stali Gorzów, Mathias Thoernblom, odbył swoje pierwsze treningi na gorzowskim torze. Zawodnik ze Szwecji jest zachwycony możliwością jazdy w takim klubie, ale w lidze raczej nie pojedzie.

Zarówno w piątkowe, jak i sobotnie popołudnie, pozyskany przez żółto-niebieskich żużlowiec, miał okazję do spróbowania swych sił na Stadionie im. Edwarda Jancarza. Szwed był pod sporym wrażeniem i cieszył się z otrzymania takiej możliwości. - Czuję się dobrze i lubię ten tor, choć potrzeba trochę czasu, aby się do niego przyzwyczaić - przyznał Mathias Thoernblom.

22-latek po raz pierwszy pojawił się na torze przy Śląskiej i dwa treningi to było zbyt mało, by pokazać pełnię swoich możliwości. - Sam tor nie jest trudny. Problemem jest znalezienie odpowiednich ścieżek i prędkości. Jak to się uda, to będzie dobrze - powiedział.

W jaki sposób młody zawodnik kraju Trzech Koron znalazł się w Stali Gorzów? - Klub się ze mną skontaktował. Jestem szczęśliwy, mogąc być tutaj. To dobry klub i świetna drużyna, dlatego sądzę, że będę się tutaj dobrze czuł - wyznał Thoernblom.

Gorzów nie jest dla tego jeźdźca przypadkowym kierunkiem. Nie tylko rodak, w postaci Linusa Sundstroema, pozwoli mu się szybciej zaaklimatyzować. - O tym klubie słyszałem tylko dobre rzeczy. Mój mechanik jest z Gorzowa, więc zna miasto bardzo dobrze - zdradził Szwed.

W niedzielę dojdzie do kolejnych lubuskich derbów. Ostatnie nabytki gorzowskiego klubu, czyli Craig Cook i właśnie Mathias Thoernblom, zostali ściągnięci przede wszystkim na wypadek kontuzji w zespole. Nie jest jednak wykluczone, że pojawią się w składzie. Brytyjczyk na pewno nie pojedzie w niedzielę, bo ma kolizję terminów z ligą angielską. A co ze Szwedem? Czy odczuwa on atmosferę pojedynków gorzowsko-zielonogórskich? - Zobaczymy, co powie trener. Mam nadzieję, że mi się uda wskoczyć do składu. Nie myślę jednak o tym meczu zbyt dużo i na luzie podchodzę do całej otoczki. Jeśli pojadę, to skupię się tylko na ściganiu. Po treningach myślę, że mam szansę na występ - zakończył Mathias Thoernblom.

Poczynania nowego zawodnika oglądał oczywiście Piotr Paluch. Szkoleniowiec podziwiał pewną jazdę żużlowca i docenił jego styl, ale jednocześnie zaznaczył, że jest jeszcze zbyt wcześnie na jego debiut. Jeśli Thoernblom wystąpi, to tylko dlatego, że zabraknie kogoś z podstawowego składu. - Musi jeszcze "zjeść" trochę żużla - stwierdził trener Stali Gorzów.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl