Robert Kempiński: Nie wierzono, że chcemy Ekstraligę
GKM Grudziądz otrzymał dziką kartę na starty w ENEA Ekstralidze. - Patrząc na nasze starania, nam się to należy - uważa trener pierwszego zespołu żółto-niebieskich, Robert Kempiński.
Grudziądzanie, którzy odpadli w półfinale play-offów Nice Polskiej Ligi Żużlowej jako jedyni zgłosili się do konkursu o wolne miejsce w najwyższej klasie rozgrywek. Warunków licencyjnych nie spełniłyby natomiast kluby z Rybnika czy Łodzi. Zdaniem Roberta Kempińskiego, GKM Grudziądz udowodnił ostatnim niedowiarkom, że naprawdę zależało mu na powrocie do żużlowej elity w kraju.
- O tym, że chcemy awansować mówiliśmy w trakcie całego sezonu. Nie wszyscy nam jednak w to wierzyli. Chodziły nawet pogłoski, że niby rzekomo odpuściliśmy walkę w play-offach i odpadliśmy z Orłem, by nie wejść do Ekstraligi. Przegraliśmy na torze, ale gdy pojawiła się możliwość dołączenia do wyższej klasy rozgrywek, po prostu złożyliśmy swoje papiery. Słowa tych, którzy wątpili w naszej intencje przestały mieć znaczenie - stwierdził w rozmowie z naszym portalem Robert Kempiński.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>