Stępniewski o rozmowach z Andersenem: Na razie daleko do kompromisu

Rafał Malinowski

Hans Andersen nadal nie przedłużył kontraktu w Toruniu. Unibax nie chce przystać na wygórowane żądania finansowe Duńczyka. Cierpliwość powoli traci prezes Wojciech Stępniewski. Sternik mistrzów Polski dał uczestnikowi Grand Prix czas do świąt na podjecie ostatecznej decyzji.

- Hans musi zrozumieć, że sytuacja na rynku mocno się zmieniła i klubów nie stać już na płacenie rekordowych gaży. Wyznaczyliśmy mu kwotę, którą jesteśmy w stanie zapłacić i w oparciu o nią miał przygotować swoją propozycję. Na razie daleko do kompromisu, a ja do końca grudnia chciałbym mieć kwestie kadrowe definitywnie zamknięte - powiedział na łamach Gazety Pomorskiej prezes Stępniewski.

Unibax ma pięciu zakontraktowanych seniorów - Ryana Sullivana, Wiesława Jagusia, Chrisa Holdera, Adriana Miedzińskiego i Roberta Kościechę. Jeśli Andersen nie podpisze kontraktu w Toruniu, to najprawdopodobniej trafi do Gdańska, bo praktycznie jeszcze tylko ten klub ma wolne miejsca dla zawodników z Grand Prix (zakładając, że Hancock zostanie w Częstochowie).
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl