Kołodziej: Ocenę organizacji World Speedway League powinniśmy zostawić widzom

Kinga Taisner

Janusz Kołodziej wraz z Elit Vetlandą wygrał World Speedway League 2015. Mimo to narzeka na ilość "oczek", które sam miał okazję dorzucić do dorobku szwedzkiego mistrza kraju.

Wygrana Elit Vetlandy na torze w Gorzowie Wielkopolskim nie była niczym zadziwiającym, bowiem mistrza Szwecji już przed zawodami uważano za faworyta. Drużyna zbudowana na dwóch Szwedach, dwóch Polakach i Angliku rywalizowała od początku głównie z gospodarzem zawodów, MONEYmakesMONEY.pl Stalą Gorzów, jednak zawodnicy z kraju Trzech Koron prowadzili przez całe zawody i ostatecznie nie oddali złota.

- Jako drużyna jesteśmy bardzo zadowoleni z występu na gorzowskim torze. Ze swojego wyniku nie jestem do końca zadowolony, bo w końcu każdy chce punktować jak najwięcej i ja też, nie do końca to dzisiaj wyszło, jednak pracuję nad tym - skomentował Janusz Kołodziej, zdobywca 6 "oczek". Podobną zdobyczą punktową może pochwalić się Peter Ljung, a w połączeniu z 10 punktami Jarosława Hampela i Tai'a Woffindena oraz dorzuconymi 4 "oczkami" Tomasa H. Jonassona dała 36 punktów, czyli o dwa więcej niż zdobyła Stal Gorzów. Zawody mogły rozstrzygnąć się w ostatnim biegu, jednak, mimo że Woffinden przyjechał na trzeciej pozycji, to Krzysztof Kasprzak nie zdołał wygrać z Nickim Pedersenem i tym samym puchar World Speedway League pojechał do Szwecji.

Co o tak emocjonujących zawodach z walką po całej długości i szerokości toru powiedział Kołodziej? - Ocenę organizacji powinniśmy zostawić widzom, bo to oni są tu najważniejsi. Coś więcej mogą też powiedzieć sami organizatorzy, a ja myślę, że na razie idzie to w dobrym kierunku. Dzisiejsze zawody udały się. Przygotowanie toru i sama organizacja tej konkretnej imprezy była według mnie perfekcyjna - powiedział popularny "Koldi".

A co wychowanek tarnowskiego klubu myśli o samym WSL-u? - Sama nazwa wskazuje, że zbierają się drużyny najmocniejsze. Bardzo fajnie, że mistrzowie swoich krajów się zjechali, no i po prostu mogli powalczyć. Także wydaje mi się, że to fajna sprawa, że te drużyny, które są tam gdzieś na świecie, w swoim kraju mogą się sprawdzić z innym krajem, najlepszą jego drużyną - zakończył zawodnik na co dzień jeżdżący w barwach Unii Tarnów.

WSL: Zmarzlik z ostatniego na pierwsze miejsce
 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl