Rune Holta: Muszę popracować przy sprzęcie

Dawid Borek

Rune Holta w niedzielę zdobył osiem punktów i bonus dla Ostrovii, lecz indywidualnie nie wygrał ani jednego wyścigu. Norweg z polskim paszportem borykał się z problemami sprzętowymi.

MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia po 10. biegu przegrywała z Lokomotivem Daugavpils 26:34. Kolejne wyścigi padły jednak łupem podopiecznych Marka Cieślaka i to beniaminek Nice Polskiej Ligi Żużlowej mógł w niedzielę cieszyć się ze zwycięstwa 48:42. - To było dla nas bardzo trudne spotkanie, ale spodziewaliśmy się właśnie takiego meczu. Walczyliśmy w końcu z doskonałą drużyną. Przez długi czas jechaliśmy źle, ale końcówka była już dla nas doskonała i dzięki temu wygraliśmy z Lokomotivem - podsumował Rune Holta w rozmowie z wlkp24.info.

Były uczestnik cyklu Grand Prix w starciu z Łotyszami pojechał w sześciu wyścigach. Osiem punktów i bonus przy jego nazwisku to gorszy rezultat niż zwykle, lecz w najważniejszej fazie meczu "Rysiek" dowoził ważne oczka do mety. - Zawszę walczę i daję z siebie wszystko. W meczu z Lokomotivem miałem trochę problemów ze sprzętem. Moje silniki nie były tak szybkie, jak zawsze. Oprócz tego nie miałem przy sobie tej najlepszej jednostki. Cieszę się jednak, że ostatecznie zdobyłem kilka ważnych punktów. Muszę jednak popracować przy sprzęcie, by takich meczów w przyszłości w moim wykonaniu już nie było - dodał Holta.

źródło: wlkp24.info


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl