"Pokazówka jak w stalinowskim reżimie". Mocne słowa po skandalu w polskiej lidze

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: tor w Gorzowie
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: tor w Gorzowie

15 ukaranych zawodników na kwoty od 10 do 50 tys. zł - to konsekwencje skandalu, który miał miejsce we wtorek w PGE Ekstralidze. Żużlowcy odmówili wyjazdu na tor. "Zastosowano odpowiedzialność zbiorową" - ocenia były prezes Ireneusz Maciej Zmora.

We wtorek miało dojść do drugiego podejścia do meczu PGE Ekstraligi pomiędzy ebut.pl Stalą Gorzów a ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. Tyle że po raz kolejny pogoda storpedowała plany gospodarzy. Obfite opady deszczu nawiedziły województwo lubuskie, a toru na stadionie przy ul. Śląskiej nie uchroniła nawet specjalnie rozwinięta plandeka.

W Gorzowie prowadzono prace torowe, które miały poprawić stan nawierzchni, a momentami stadion ponownie nawiedzały opady deszczu. Zawodnicy z Grudziądza odmówili wyjazdu na próbę toru, a miejscowi żużlowcy po zapoznaniu się z nim stwierdzili, że nawierzchnia jest niebezpieczna.

Sędzia Michał Sasień ostatecznie zarządził obustronny walkower, bo uznał, że obie drużyny odmówiły wyjazdu na tor. To rozpoczęło trwającą od kilku dni przepychankę medialną. Przedstawiciele ebut.pl Stali Gorzów twierdzą, że byli gotowi rozpocząć spotkanie, a w protokole pomeczowym nie ma wzmianki o odmowie wyjazdu na tor.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica zaprasza na ORLEN 80. Rajd Polski. To będzie sportowe święto

W piątek sprawą zajęła się Komisja Orzekająca Ligi, która ukarała wszystkich zawodników znajdujących się w składach ebut.pl Stali Gorzów i ZOOleszcz GKM-u Grudziądz na wtorkowe spotkanie. Każdy z seniorów musi zapłacić po 50 tys. zł kary, a juniorzy - po 10 tys. zł. Dodatkowo KOL nałożyła na żużlowców karę zawieszenia na okres jednego miesiąca oraz postanowiła zawiesić wykonanie kary zawieszenia na okres jednego roku.

W bardzo ostrych słowach decyzję skomentował były prezes gorzowskiego klubu. "Zastosowano odpowiedzialność zbiorową. Ukarano nawet dzieciaków, których nikt o zdanie nie pytał. Do tego karę otrzymał Jakub Miśkowiak, który chciał jechać w tym meczu. Pokazówka jak w stalinowskim reżimie! Wstyd Speedway Ekstraliga" - napisał Ireneusz Maciej Zmora.

"Taka ciekawostka. Wśród ukaranych jest 16-letni junior GKM Jan Przanowski, który jeszcze nie zadebiutował w Ekstralidze Żużlowej. Powiedzcie, że to się nie dzieje naprawdę" - dodał Zmora w swoim wpisie.

Warto nadmienić, że zawodnikom przysługuje prawo złożenia sprzeciwu w ciągu trzech dni od daty otrzymania orzeczenia. Ekstraliga Żużlowa przekazała, że środki z kar pieniężnych przekazane zostaną na rzecz kontuzjowanych żużlowców poprzez specjalnie powołaną w tym celu fundację.

Czytaj także:
- Dosadny komentarz byłego prezesa. "Trzeba mieć jaja, żeby odwołać mecz"
- Gigantyczny skandal w Gorzowie. Straty liczone w milionach złotych

Źródło artykułu: WP SportoweFakty