Transferowy plan KS Toruń. Chcą zacząć od liderów

Jarosław Galewski

KS Toruń chce zbudować silną drużynę na sezon 2016. Wiele wskazuje na to, że kompletowanie zespołu rozpocznie się od liderów. Do nich, w miarę możliwości budżetowych, będą dobierani kolejni żużlowcy, którzy uzupełnią skład.

Torunianie nie podpisali do tej pory żadnej umowy, ale to wcale nie oznacza, że w klubie nic się nie dzieje. Jak już wcześniej informowaliśmy, KS Toruń ma uzgodnione warunki współpracy z Martinem Vaculikiem. Ewentualne pozyskanie Słowaka nie wyklucza zakontraktowania Grega Hancocka. Wiele wskazuje na to, że w tej chwili torunianie skoncentrują się na właśnie na zawarcie umów z żużlowcami, którzy mogliby pełnić w zespole Jacka Gajewskiego rolę liderów. - Brak liderów był naszą największą bolączką. Pozyskanie zawodników, którzy mieliby zdobywać najwięcej punktów to nasz priorytet. Na tym się przede wszystkim koncentrujemy. Pomysły są różne i mam nadzieję, że niektóre uda się zrealizować. Przyjęliśmy strategię, że w pierwszej kolejności szukamy liderów, pozyskujemy ich i wokół nich budujemy pozostałą część zespołu - wyjaśnia w rozmowie z WP SportoweFakty menedżer KS Toruń.

Jeśli torunianie sprowadzą zarówno Vaculika jak i Hancocka, to muszą liczyć się z wydatkiem na poziomie minimum trzech milionów złotych. Trzecim zawodnikiem, który mógłby zająć jedną z pozycji seniorskich jest Jason Doyle, ale jak wynika z naszych informacji oczekiwania finansowe Australijczyka poszły w górę w porównaniu z poprzednim sezonem. Rozmowy z tym żużlowcem mają być kontynuowane w przyszłym tygodniu. Bardzo niepewna jest jest z kolei przyszłość Chrisa Holdera. - Z niektórymi zawodnikami moglibyśmy już podpisywać kontrakty i chcemy to zrobić. Uzależniamy to jednak od tego, jakich żużlowców zakontraktujemy jako liderów. To determinuje i przesądza pozostałe kwestie - tłumaczy Gajewski. - A jeśli chodzi o Holdera to trudno przesądzać jak pojedzie w przyszłym roku. Jest to pewna loteria. Można wygrać lub przegrać. Chris na podstawie tegorocznych wyników nie jest pewniakiem do roli lidera, ale niczego nie należy przesądzać - dodaje Gajewski.

Działacze KS Toruń będą prowadzić również rozmowy z polskimi seniorami. Kacper Gomólski i Adrian Miedziński mają duże szanse na dalsze występy na Motoarenie. Obaj w minionym sezonie zawiedli, ale na rynku nie ma zbyt wielu alternatyw. Jednym z pomysłów, który mają w głowie włodarze toruńskiego klubu, jest Rune Holta, ale do tej pory nikt w klubie nie prowadził z nim konkretniejszych rozmów. Nie można zresztą wykluczyć, że torunianie w przypadku braku porozumienia z Doylem pomyślą o zakontraktowaniu trzech polskich seniorów. Taki wariant jest zdecydowanie bardziej bezpieczny, gdyby w zespole miały miejsce kontuzje. Uzupełnienie składu żużlowcem zagranicznym w trakcie rozgrywek jest zdecydowanie łatwiejsze.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl