WP SportoweFakty / Tomasz Kudala

Błąd sędziego podczas półfinału SEC w Libercu? Ucierpiał na nim Nicolai Klindt

Łukasz Witczyk

Nicolai Klindt w rozegranym na torze w Libercu półfinale eliminacji do SEC zajął piątą pozycję. Duńczyk po zawodach miał pretensje do arbitra, który jego zdaniem zaliczył błędną kolejność w 15. biegu.

W piętnastym biegu Nicolai Klindt (kask czerwony) bronił się przed atakami Joonasa Kylmaekorpiego (kask żółty). Startujący ze szwedzką licencją Fin na mecie zbliżył się do Duńczyka, a sędzia Piotr Lis przyznał Kylmaekorpiemu trzy punkty. Była to bardzo ważna decyzja, która wpłynęła na losy całego turnieju. Gdyby to Klindt otrzymał trzy "oczka", wówczas obaj zawodnicy i Tomasz Jędrzejak pojechaliby w biegu dodatkowym o 3. miejsce.

- Szczęście nie było po mojej stronie. W swoim czwartym wyścigu byłem pewien, że pokonałem Kylmaekorpiego o pół koła. Sędzia widział to jednak inaczej - przekazał na Facebooku Klindt. Chwilę później Duńczyk zamieścił również filmik z tego biegu. - To bieg, w którym Kylmaekorpi otrzymał trzy punkty, ale na klipie na pewno wygląda to inaczej - dodał Klindt.

Ostatecznie Klindt został sklasyfikowany na piątym miejscu, co oznacza, że podczas SEC Challenge będzie rezerwowym.

Oto wideo, które na Facebooku zamieścił duński żużlowiec.


Oglądaj TAURON Speedway Euro Championship tylko w TVP Sport -->>

< Przejdź na wp.pl