Iskrzy między Canal+ a Eleven Sports. "Nie kłam"

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Michał Mitrut
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Michał Mitrut

Głośno ostatnio było o spięciu pomiędzy dwójką komentatorów - Tomaszem Dryłą (Canal+ Sport) i Marcinem Musiałem (Eleven Sports). W sobotę mieliśmy ciąg dalszy słownej wymiany pomiędzy przedstawicielami tych dwóch stacji.

Tym razem jednak ze strony Canal+ udział w wymianie wziął Michał Mitrut. Dziennikarz wytknął Musiałowi zwrot, jakiego ten użył komentując mecz żużlowej PGE Ekstraligi pomiędzy Fogo Unią Leszno a KS Apatorem Toruń (56:34).

Chodziło o sytuację z 1. wyścigu meczu, w którym ze strony gospodarzy jechał Ukrainiec Nazar Parnicki. Młody żużlowiec dzięki ofensywnej jeździe awansował na dystansie z czwartego miejsca na trzecie. Podekscytowany jego atakiem Marcin Musiał komentował: "Nazar Parnicki! Pazerny jak Ukrainiec Nazar, świetny jest ten chłopak. Bez kompleksów w każdym biegu, w każdym meczu."

Po tym zdarzeniu Mitrut zaczepił Musiała na portalu "X", pisząc: "Dobrze usłyszałem? "Pazerny jak Ukrainiec"? WTF?"

ZOBACZ WIDEO: Nie tylko Unia Leszno. Było więcej chętnych na Bena Cooka

Musiał nie zamierzał tego przemilczeć i odpisał koledze po fachu: "Pazerny (na punkty i pozycje) jak ukraiński Nazar". Ale podrzuć tam Tomkowi do ogólnoredakcyjnej odpowiedzi".

"Mam prośbę. Nie kłam. Brzmi to niefortunnie i zupełnie inaczej. Rozumiem, że ego nie pozwala się wycofać. A co do Tomka to osobna sprawa. Nieładnie Cię potraktował i to fakt, ale Ty póżniej w materiale wiele razy minąłeś się z prawdą. Tak jak w tweecie powyżej." - napisał znowu Mitrut.

Chwilę później Mitrut, w odpowiedzi na oskarżenia jednego z kibiców, że broni redakcyjnego kolegi napisał: "Zachował się nieładnie względem Marcina, pierwszy zaczepił. Ale odpowiedz niewspółmierna, w dodatku kilka rzeczy na temat redakcji Canal+ niezgodna z prawdą. To co między nimi, zostawiam zainteresowanym.".

Przypomnijmy, że cały konflikt ma związek z materiałem o Rosjanach, jaki Marcin Musiał jakiś czas temu opublikował na swoim kanale YouTube. Tomasz Dryła w programie "Kolegium Żużlowe" stwierdził, że "ludzie, którzy wiedzą o paru rzeczach to zdają sobie sprawę, że autor materiału ośmieszył się w kilku miejscach."

Marcin Musiał nie pozostał dłużny i dzień później postanowił odpowiedzieć kolejnym materiałem. W niemal 50-minutowym filmie komentator Eleven Sports rozprawił się z listem otwartym, jaki Dryła opublikował w trzech najważniejszych serwisach żużlowych krótko po wybuchu wojny.

Dziennikarz Canal+ zapowiadał, że niebawem przygotuje swoją odpowiedź.

Zobacz także:
Cud na Smoczyku. Fogo Unia Leszno dokonała niemożliwego!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty