Zawody rozegrane zostaną w ramach Pucharu Prezydenta Miasta Krakowa. Włodarze miejscowej Speedway Wandy mają przed sobą wielkie plany, o czym świadczy chociażby koncepcja modernizacji stadionu. Ta inwestycja ma się zakończyć za dwa lata. Można więc uznać, że mecz Polska - Rosja to wstęp do organizacji wielkich imprez oraz rozwoju żużla, który być może nastąpi w przyszłości w Krakowie.
Sobotnia impreza to doskonała okazja dla menedżerów reprezentacji, by sprawdzić swoich zawodników przed półfinałami Drużynowego Pucharu Świata. Aż 11 z 12 uczestników meczu Polska - Rosja znalazło się w szerokich składach swoich krajów na najważniejszą imprezę reprezentacyjną roku. Jedynym żużlowcem, który nie otrzymał takiego powołania jest Janusz Kołodziej, który mimo wszystko nie jest zawiedziony decyzją Marka Cieślaka i zapowiada, że dalej będzie startować w meczach reprezentacji Polski, o ile będzie na takowe powoływany.
W Krakowie pojawi się trzon reprezentacji Rosji, czyli Grigorij Łaguta, Artiom Łaguta oraz Emil Sajfutdinow. Szczególny głód żużla odczuwa ten ostatni. 26-latek na początku kwietnia odniósł kontuzję barku, przez co musiał zrobić sobie ponad dwumiesięczną przerwę od czarnego sportu. Wiadomo już, że całą trójkę zobaczymy w półfinale Drużynowego Pucharu Świata, co nie zdarzało się w ostatnich latach. To świadczy o tym, że Rosjanie ponownie traktują te zawody poważnie i chcą nawiązać do sukcesu z roku 2012, kiedy to powyższe trio i Roman Poważny sięgnęli po brąz DPŚ.
Czwartym zawodnikiem reprezentacji Rosji w półfinale DPŚ będzie z kolei doskonale znany krakowskim kibicom, Andriej Kudriaszow, który jest też desygnowany do składu Sbornej na sobotni mecz w Krakowie. Na stadionie Wandy zaprezentują się również znani fanom żużla w Polsce Wiktor Kułakow i Renat Gafurow.
Wiadomo już, że w sobotnim test meczu nie wystąpi awizowany Maciej Janowski. Stałego zawodnika cyklu Grand Prix zastąpi Grzegorz Zengota, który imponuje formą w tegorocznych rozgrywkach PGE Ekstraligi. W Krakowie zabraknie również Bartosza Zmarzlika i Patryka Dudka, gdyż w sobotę będą startowali w Lonigo w półfinale eliminacji do Grand Prix 2017.
Ostatni test mecz pomiędzy tymi kadrami odbył się w 2013 roku w Ostrowie Wielkopolskim. Górą ze spotkania wyszli wtedy Biało-Czerwoni, pokonując reprezentację Sbornej 51:42. Świetnie spisali się wówczas Grigorij Łaguta i Jarosław Hampel, którzy zdobyli odpowiednio 18+1 i 15 punktów.
Warto dodać, że sobotni mecz Polski i Rosji na sto procent nie będzie jedynym starciem tych państw w tym roku. Obie kadry wystąpią bowiem w pierwszym półfinale Drużynowego Pucharu Świata, który zostanie rozegrany w duńskim Vojens. Impreza ta ma się odbyć 23 lipca.
Reprezentacja Polski:
9. Grzegorz Zengota
10. Piotr Pawlicki
11. Krzysztof Kasprzak
12. Przemysław Pawlicki
13. Piotr Protasiewicz
14. Janusz Kołodziej
Reprezentacja Rosji:
1. Artiom Łaguta
2. Grigorij Łaguta
3. Wiktor Kułakow
4. Andriej Kudriaszow
5. Emil Sajfutdinow
6. Renat Gafurow
Początek zawodów: 17:00
Sędzia: Paweł Słupski
Spotkanie transmitować będzie telewizja TVP Sport.
Ceny biletów:
Normalny - 35 zł
Ulgowy - 25 zł
VIP - 200 zł
Bilet ulgowy przysługuje dzieciom i młodzieży uczącej się do 25 roku życia, emerytom, rencistom.
Dzieci do 7 roku życia wchodzą na stadion za darmo.
ZOBACZ WIDEO Polonia - Orzeł: Andersen pieczętuje zwycięstwo gości (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Może i nie jest zawiedziony decyzją Cieślaka, ale ogonów nie będzie raczej jeździł/robił.