WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Robert Kościecha z zawodnikami Get Well

Fogo Unia nic nie zyska tym, że wyjechała na tor wcześniej od rywali

Dariusz Ostafiński

Żużlowcy Fogo Unii jako pierwsi wyjechali na tor. Jako pierwsi zaliczyli też trening, na którym ścigali się spod taśmy. Robert Kościecha, trener Get Well Toruń, uważa jednak, że leszczynianie niczego tym nie zyskają.

Fogo Unia jako pierwsza wyjechała na domowy tor. Zdaniem Jacka Frątczaka żużlowcy z Leszna będą dzięki temu mentalnie mocniejsi od rywali. Robert Kościecha, trener Get Well Toruń, uważa z kolei, że nic Bykom to wyprzedzenie rywali nie da.

- Jeśli zawodnicy Fogo Unii już śmigają, jeśli mają na to ochotę, to super - ocenia Kościecha. - Na pewno jednak żadnej przewagi im to nie daje. Poza tym to chyba jednak ten wyjazd nastąpił za szybko. W Anglii jest czasami jeden trening, a na drugi dzień mecz ligowy. Zasadniczo wystarczą trzy treningi, jakiś sparing, i można się z powodzeniem ścigać na torze. Generalnie optymalnym okresem na przygotowanie do rozgrywek jest miesiąc czasu, a liga dopiero w połowie kwietnia

Czy komentarz Kościechy może świadczyć o tym, że Fogo Unii grozi przetrenowanie? - Jak jest tej jazdy za dużo, to potem potrzebny jest odpoczynek, żeby nie przesadzić - stwierdza Kościecha. - Na pewno jednak nie jest tak, że Unii coś grozi. Poradzą sobie. W każdym bądź razie, dzięki temu ruchowi, nie będzie im ani lepiej, ani gorzej. Chcieli wyjechać, zrobili to i świetnie. Na starcie sezonu tak Unia, jak i pozostałe zespoły, w tym Get Well, będą jednak startowały z tego samego poziomu. Wiem co mówię, bo jako zawodnik miałem tak, że zrobiłem trzy treningi, pojechałem w sparingu i byłem gotowy do rywalizacji - kończy Kościecha.

ZOBACZ WIDEO Nie dał szansy innym klubom. Teraz chce popsuć plan prezesa 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl