WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Max Fricke, Tobiasz Musielak

Pojadą o Puchar Prezydenta i kontrakty we Włókniarzu. Prezes będzie miał w czym wybierać

Dariusz Ostafiński

Bardzo ciekawy skład planowanego na 29 września turnieju o Puchar Prezydenta Miasta Częstochowy. Na liście startujących jest kilku zawodników, których Włókniarz ogląda pod kątem angażu na sezon 2018.

Tobiasz Musielak, Peter Kildemand, Andriej Kudriaszow, Mikkel Michelsen czy Mateusz Szczepaniak, te nazwiska są w notesie prezesa Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa Michała Świącika, ale i też w składzie na turniej o Puchar Prezydenta.

- Zawody mają być przede wszystkim gratką dla kibiców, bo mamy ciekawą formułę z 25. biegami i finałem - mówi Świącik. - Przyznaję jednak, że dla wymienionych zawodników, ale nie tylko dla nich, turniej będzie okazją pokazania się na częstochowskim torze. Każdego z zaproszonych żużlowców znam i wiele razy analizowałem ich przydatność do zespołu, ale wciąż zbieramy dane, by podjąć możliwie najlepsze decyzje.

W ciemno można założyć, że busy zawodników nie wyjadą ze stadionu zaraz po zawodach. - Po zapraszam wszystkich na towarzyskie spotkanie - śmieje się Świącik. - Wiadomo, że przy tej okazji można rozmawiać i wymieniać uwagi, tego nikt nam nie zabroni.

Włókniarz zaprosił na 29 września zawodników, którzy są absolutnie w zasięgu klubowego portfela. Każdy z zainteresowanych ma o co jechać, bo choć prezes Świącik ma swoje przemyślenia, to przyznaje, że wciąż nie ma jakiegoś 100-procentowego typu. Gdyby na przykład taki Edward Mazur błysnął i pokazał się z dobrej strony, to w Częstochowie chętnie porozmawialiby z nim o umowie.

ZOBACZ WIDEO Budowa motocykla żużlowego
 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl