WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Na zdjęciu: Rohan Tungate w walce z Jakubem Jamrogiem

Skład Orła prawie gotowy? Jeśli nikt nie wykręci numeru, to będą silni

Jarosław Galewski

Wygląda na to, że większość składu Orła Łódź na sezon 2018 jest gotowa. Klub dogadał się z zawodnikami i zamierza odsłonić karty po 1 listopada, kiedy otworzy się okienko transferowe.

- Niektórzy żużlowcy dali nam już słowo, że będą u nas jeździć. Zobaczymy, czy po 1 listopada go dotrzymają i podpiszą umowy. Jeśli tak będzie, to myślę, że w Łodzi naszymi ruchami nikt rozczarowany nie będzie - mówi w rozmowie ze stroną orzel.lodz.pl Witold Skrzydlewski.

Prezes Orła twierdzi wprawdzie, że wszystkich celów transferowych nie udało się zrealizować, ale w Łodzi prawdopodobnie powstanie silna drużyna, która będzie groźna dla każdego w Nice 1.LŻ. Działacze od początku mieli jasną koncepcję. Chcieli zachować część tegorocznego składu i wpuścić do drużyny świeżą krew. Wszystko wskazuje na to, że plan uda się wykonać w stu procentach.

Przypomnijmy, że w sezonie 2018 Orzeł chce latać naprawdę wysoko. Prezes Witold Skrzydlewski już wcześniej zapowiedział, że celem jego drużyny będzie walka o awans do PGE Ekstraligi. Jeśli zawodnikom uda się wygrać rozgrywki, to dostaną 200 000 zł premii do podziału. To wszystko zwiastuje ogromne emocje na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej.

- Myślę, że kibiców czeka nie tylko ciekawy okres transferowy, ale także pasjonujący sezon. Kandydatów do awansu będzie kilku, a takiej sytuacji w pierwszej lidze nie było już dawno. Będzie co oglądać i dlatego mam nadzieję, że fani będą chętnie przychodzić na nasz nowy stadion - podsumowuje Skrzydlewski.


ZOBACZ WIDEO Prezes PGE Ekstraligi chwali Włókniarza Częstochowa  
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl