WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Na zdjęciu: Chris Holder (z lewej) i Greg Hancock (z prawej)

Team Hancock-Haj stawia na młodych Amerykanów. "Sebastian ma świetne podejście"

Tomasz Janiszewski

Jednym z młodych amerykańskich zawodników, których na 2018 rok wzięli pod skrzydła w swoim teamie Greg Hancock i Rafał Haj, jest Sebastian Palmese. - On jest o wiele lepszy od swoich rówieśników - mówi Hancock.

14-latek będzie reprezentantem teamu Hancock-Haj w zmaganiach w miniżużlu, gdzie odnosił już sukcesy. Sebastian Palmese jest bowiem dwukrotnym mistrzem USA w odmianie, w której startuje się na motocyklach o pojemności 250 centymetrów sześciennych. Pochwał na temat zdolnego młodziana nie szczędzi sam Greg Hancock.

- Sebastian był częścią naszego zespołu już w ubiegłym roku na Mistrzostwach Świata w Pradze i byłem pod ogromnym wrażeniem jego jazdy. Ma świetne podejście i jest chętny do nauki - mówi czterokrotny indywidualny mistrz świata.

Kalifornijczyk przyznaje, że Palmese wywarł na nim duże wrażenie. - Można powiedzieć, że jego sylwetka na motocyklu jest naturalna. Ubiegły rok był dla wszystkich nauką, ale zdobyte doświadczenie pomoże w zbliżającym się sezonie. Sebastian ma wszystko, czego potrzebuje, aby naprawdę dobrze się spisywać. Jest o wiele lepszy od swoich rówieśników i bardzo zrównoważony. W zeszłym roku nie dotarł do finału MŚ, ale nie przejął się tym niepowodzeniem. Wspaniale jest mieć kolejnego Kalifornijczyka u nas w teamie - cieszy się 47-letnia legenda światowego żużla.

W czwartek do zespołu dołączył starszy o pięć lat od Palmese Luke Becker znany z występów w dorosłej reprezentacji USA w Drużynowym Pucharze Świata. Wcześniej ekipa Hancocka i Rafała Haja pochwaliła się angażem Chrisa Holdera, Vaclava Milika i Bartosza Smektały.

ZOBACZ WIDEO Kim Jason Doyle będzie za 20 lat? Prawdopodobnie najgrubszym facetem jakiego widzieliście 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl