WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Włókniarz - Fogo Unia. Leon Madsen i Fredrik Lindgren cieszą się z wygranej.

Kibice Włókniarza mieli łzy w oczach. Na taki mecz czekali lata

Łukasz Witczyk

Na takie mecze czeka się latami. Częstochowski forBET Włókniarz przed biegami nominowanymi przegrywał czterema punktami, ale dzięki dwóm podwójnym triumfom pokonał Fogo Unię Leszno 47:43. Wielu kibiców miało łzy w oczach.

To był taktyczny majstersztyk w wykonaniu sztabu szkoleniowego forBET Włókniarza Częstochowa. Fogo Unia Leszno prowadziła od pierwszego wyścigu, a po czterech gonitwach miała sześć "oczek" przewagi. Włókniarz po chwili zdołał zniwelować straty do dwóch punktów, ale i tak to Unia była w lepszej sytuacji. Tak było do biegów nominowanych, do których leszczynianie przystępowali z zaliczką czterech punktów.

W dwóch ostatnich biegach górą byli jednak częstochowianie. Dzięki temu wygrali mecz 47:43. Na taki pojedynek czeka się latami. Na twarzach wielu kibiców pojawiły się łzy wzruszenia, a po ostatnim biegu radość fanów trwała dobrych kilka minut. Gdy zawodnicy wyszli na rundę honorową, by podziękować kibicom za doping, ci długo skandowali ich nazwiska.

- Z trenerem Markiem Cieślakiem wiedzieliśmy o tym, że mamy dobrze ułożone trzy ostatnie biegi. Mobilizowaliśmy się, by jak najmniej tracić do Unii Leszno i w końcówce rozstrzygnąć mecz. To się udało w pięknym stylu i po pięknych zawodach - mówił po spotkaniu Michał Finfa z Włókniarza.

To był jeden z najlepszych meczów w ostatnich latach w Częstochowie. Na torze przy Olsztyńskiej dało się wyprzedzać na całej długości i szerokości. W ciągu jednego łuku sytuacja potrafiła się zmienić o 180 stopni. Taki speedway kochają kibice, którzy jak zwykle tłumnie pojawili się na trybunach. Oglądali najlepszy z możliwych spektakli.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po zielonogórsku 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl