WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Oliver Berntzon

Oliver Berntzon ma warunki, by być liderem. Słabe starty problemem Szweda

Mateusz Domański

Wybieramy kluczowego zawodnika Car Gwarant Startu Gniezno. Naszym zdaniem będzie to Oliver Berntzon. Ambitny Szwed rozkręca się z sezonu na sezon. Uważamy, że w tym roku wskoczy na jeszcze wyższy poziom i będzie w stanie zrobić różnicę.

Filigranowy Szwed już w zeszłym sezonie pokazał, że potrafi skutecznie punktować na zapleczu najwyższej polskiej klasy rozgrywkowej. Zdarzały mu się jednak wpadki, których na pewno chciałby się ustrzec w tym roku. - Zaczynam trzeci sezon współpracy z Oliverem i z roku na rok jest progres. Nie inaczej ma być w tym roku. Liczymy na to, że w końcu odpali tak, jak sobie zakładamy, a wtedy będzie dobrze. Czy może być liderem? Oczywiście, ma wszystko, co potrzebne ku temu - zaplecze sprzętowe, odpowiednie przygotowanie do sezonu i dba o dietę. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby został liderem - powiedział Łukasz Związko, mechanik Olivera Berntzona.

Szwed zimę przeznacza na pieczołowite przygotowania. - Oliver ma swój sprawdzony system przygotowań do sezonu. Pod tym względem nic się nie zmienia. Nigdy nie miał problemów z kondycją - to jest pracuś i on doskonale wie, że tego etapu nie można lekceważyć. Co do kwestii sprzętowych, to tutaj wszystko spoczywa na moich barkach - zamawianie części, jak i później budowanie wszystkiego od podstaw. W tym sezonie będziemy dysponować dwoma kompletnie nowymi motocyklami plus dodatkowo jedno podwozie oraz trzy silniki - dodał Związko.

W przypadku ubiegłorocznych zmagań Skandynaw musiał się trochę napocić, by zapewnić sobie miejsce w składzie Car Gwarant Startu Gniezno. W tym roku czerwono-czarni skompletowali jeszcze silniejszą kadrę seniorską, więc rywalizacja ligowe zestawienie zapowiada się arcyciekawie. - Stawiamy sobie wysokie cele i niczego się nie obawiamy. Musimy dobrze wejść w sezon, a wtedy wszystko będzie dobrze. Jak się nie uda, to kolejny raz ciężką pracą pokażemy, że miejsce w zespole nam się należy - przyznał współpracownik Berntzona.

ZOBACZ WIDEO Kołodziej nie zamierza robić tego co Hancock. Kiedyś usłyszał pretensje od Crumpa 

Oliver Berntzon słynie z widowiskowej jazdy. Często musi walczyć o czołowe lokaty na dystansie, bo brakuje mu dobrych startów. - Było kilku tak widowiskowo jeżdżących zawodników w barwach Startu. Oliver jest jednym z nich. Jego słabą stroną są starty, chociaż i ten element na przestrzeni dwóch wspólnych sezonów został poprawiony, jednak jeszcze brakuje powtarzalności. Po przegranych startach musi walczyć o każdy punkt. Kosztuje go to dużo pracy na torze, a kibicom jego akcje się podobają. Dla niego nie ma straconej pozycji - ocenił nasz ekspert. 

A jakie cele na tegoroczne zmagania stawia sobie team szwedzkiego żużlowca? - Na pewno wyższa średnia w każdej lidze - zarówno w Polsce, jak i Szwecji. Chcemy awansować do finałów SEC i jak najwyżej awansować w eliminacjach GP. Fajnie byłoby również powtórzyć wynik z IM Szwecji - podsumował Łukasz Związko.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl