WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Mariusz Staszewski, trener TŻ Ostrovii, w parku maszyn

Żużel. TŻ Ostrovia straciła punkt bonusowy. Mariusz Staszewski wyjaśnia, co było przyczyną

Mateusz Kozanecki

Na dwa biegi przed końcem spotkania w Ostrowie, to Arged Malesa TŻ Ostrovia prowadziła w dwumeczu. Fatalna dyspozycja w biegach nominowanych sprawiła jednak, że jedno "oczko" powędrowało do zawodników Zdunek Wybrzeża.

Arged Malesa TŻ Ostrovia przystępowała do meczu 10. kolejki Nice 1. Ligi Żużlowej osłabiona brakiem kontuzjowanego Tomasza Gapińskiego. Za 37-latka stosowane było zastępstwo zawodnika. Jadący w ramach rezerwy zdobyli łącznie 7 punktów, czyli znacznie mniej niż wynosi średnia meczowa Gapińskiego.

- Myślę, że u siebie na torze na pewno by zdobył więcej. Najbardziej brakowało go w biegach nominowanych. Zawsze było trzech zawodników, którzy mocno punktują u siebie. Teraz przy słabszym dniu Saszy (Aleksandra Łoktajewa - dop. MK), było tak, że na dwoje babka wróżyła - powiedział trener ostrowskiego klubu Mariusz Staszewski w pomeczowej rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.

Czytaj także: Za i przeciw Hynka. Niby człowiek wiedział, a jednak się łudził. Kibice Motoru z dożywotnim karnetem na PGE Ekstraligę

Po 13. wyścigu ostrowianie mieli dwa punkty przewagi w dwumeczu. Dwie podwójne porażki w biegach nominowanych sprawiły, że punkt bonusowy zgarnęli zawodnicy Zdunek Wybrzeża Gdańsk.

ZOBACZ WIDEO: Kibice hejtowali żużlowca Get Well. Nie rozumieli, że ma zobowiązania wobec klubu
 
- Dojechaliśmy do takiego poziomu, że odrobiliśmy stratę w dwumeczu. Nie poczyniliśmy korekt, bo byliśmy przekonani, że już to mamy. Po równaniu tor się trochę zmienił, oni dokonali zmian. To my się pogubiliśmy - skomentował Staszewski.

Czytaj także: Żużel. Łaguta przewrócił Woffindena i ruszyła dyskusja. Jest nowy pomysł na zastępstwo zawodnika!

Biorąc pod uwagę przebieg spotkanie, ostrowianie mogą czuć niedosyt. Trener beniaminka Nice 1. Ligi Żużlowej przyznał jednak, że jest zadowolony z końcowego wyniku.

- Dużo nie brakło, chociaż przed tym meczem, wszyscy byśmy brali wygraną w ciemno. Jechaliśmy zawody bez lidera i nie wiadomo było, jak to będzie wyglądało. Czy ci zawodnicy, którzy w Rybniku pojechali bardzo słabo, szybko dojdą do siebie, czy juniorzy zapunktują. Pewnie, że szkoda, bo w pewnym momencie mieliśmy ten punkt bonusowy, ale cieszymy się z dwóch punktów - zakończył Staszewski.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl