Żużel. Łaguta przewrócił Woffindena i ruszyła dyskusja. Jest nowy pomysł na zastępstwo zawodnika!
Tai Woffinden został sfaulowany przez Grigorija Łagutę. Brytyjczyk nabawił się kontuzji i nie mógł jechać w meczu. Niektórzy twierdzą, że w takich sytuacjach należy wykluczać z dalszej rywalizacji zawodników winnych kolizji. W GKSŻ mają inny pomysł.
Frątczak proponował, żeby w takich przypadkach wykluczać do końca zawodów sprawcę kolizji. O całą sprawę postanowiliśmy zapytać w GKSŻ. Wiemy już, że pomysł menedżera na pewno nie przejdzie. Dlaczego? Pojawiają się obawy, że taki przepis mógłby być nadużywany. Wystarczy wyobrazić sobie sytuację, że jeden z liderów przewraca najsłabszego żużlowca drużyny przeciwnej. Wtedy sztab szkoleniowy jednego z zespołów nie byłby specjalnie "zainteresowany", by poszkodowany zawodnik był zdolny do dalszej jazdy. Korzyść z wykluczenia kluczowego jeźdźca rywala byłaby przecież zdecydowanie większa.
Zobacz także: Milionerzy. Pracują w strasznym stresie, ale zarabiają nawet tysiąc euro na dzień
GKSŻ przeprowadziła na ten temat dyskusję i ma inny pomysł na wyrównanie szans. Chodzi o możliwość natychmiastowego stosowania zastępstwa zawodnika. Za niezdolnego do jazdy żużlowca już w trakcie spotkania mogliby pojechać jego koledzy. Kwestią do ustalenia pozostaje, czy takie rozwiązanie miałoby dotyczyć tylko najlepszego jeźdźca w każdej ekipie czy powinno obejmować dwóch lub trzech najskuteczniejszych zawodników. Dodajmy, że taki pomysł zostanie już wkrótce przedstawiony PGE Ekstralidze.
ZOBACZ WIDEO: Kibice hejtowali żużlowca Get Well. Nie rozumieli, że ma zobowiązania wobec klubuKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>