WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Linus Sundstroem

Żużel. Dobre wieści w sprawie Linusa Sundstroema. Nie ma już bezpośredniego zagrożenia życia

Mateusz Domański

Dopłynęły do nas dobre wieści w sprawie Linusa Sundstroema. Stan zdrowia szwedzkiego żużlowca uległ poprawie. Jak przekazali przedstawiciele rybnickiego klubu, nie ma już bezpośredniego zagrożenia życia.

"Stan bezpośredniego zagrożenia życia minął. Mimo to, Linus wciąż pozostanie na Oddziale Intensywnej Terapii szpitala w Piekarach. Decyzja o przeniesieniu na inny oddział być może zostanie podjęta jutro lub w sobotę. Wszystko zależy od postępów w leczeniu. Linus jest wciąż prowadzony na piekarskim OIOM-ie pod nadzorem neurochirurga" - czytamy na stronie internetowej row.rybnik.com.pl. 

Czytaj także: Mistrzostwa Bydgoszczy coraz bliżej. Znamy pierwszych uczestników

Linusa Sundstroema czekają teraz operacje. Ich terminy są uzależnione od postępów w leczeniu bieżącym. Operacja złamanego uda może odbyć się we wtorek, z kolei termin zabiegu kości ramienia nie jest jeszcze ustalony.

Informacje, jakie ROW opublikował w czwartkowe popołudnie, bez wątpienia napawają optymizmem. Te, które klub podał z rana, wywołały ogromne zaniepokojenie. Przypomnijmy, że według nich szwedzki żużlowiec toczył walkę o życie ze względu na skomplikowane urazy wewnętrzne i uraz głowy.

Obecne kłopoty zdrowotne Sundstroema to efekt groźnej kolizji, w jakiej uczestniczył podczas memoriału im. Henryka Żyto w Gdańsku. W drugim wyścigu, w trakcie walki o trzecie miejsce, błąd popełnił Kim Nilsson. Zarówno on, jak i Sundstroem, stracili płynność jazdy. Kraksa dwóch Skandynawów wyglądała makabrycznie.

Czytaj także: Fatalne informacje. Linus Sundstroem walczy o życie! (informacje z rana)


ZOBACZ WIDEO: Trener ROW-u zdradza, kto z obecnego składu dostanie szansę w Ekstralidze
 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl