Materiały prasowe / Start Gniezno / Na zdjęciu: Oskar Hurysz

Żużel. Stracili niemały talent. To efekt nowego przepisu

Dawid Borek

Moje Bermudy Stal Gorzów przechwyciła uznawanego za niemały talent Oskara Hurysza. Dyrektor jego byłego już klubu nie ma wątpliwości, co w temacie transferu było decydujące.

16-latek przeszedł do Moje Bermudy Stali Gorzów z Aforti Startu Gniezno na zasadzie transferu definitywnego. W nowym klubie w sezonie 2022 będzie mógł zadebiutować w rozgrywkach ligowych.

Nim jednak Oskar Hurysz pojawi się w PGE Ekstralidze, doświadczenia będzie nabierał w PGE Ekstralidze U24. - I to tak naprawdę był decydujący argument w rozmowach z rodzicami - komentuje Radosław Majewski dla klubowych mediów Aforti Startu.

- Rozumiemy ich decyzję, za wszelką cenę nie możemy zatrzymać zawodnika w klubie, bo nie o to chodzi - dodaje dyrektor Aforti Startu, który nie wyklucza, że drogi Hurysza i gnieźnieńskiego klubu w przyszłości znów się zejdą. Zapewnia, że strony rozstały się w pełnej zgodzie.

Po stracie Oskara Hurysza, młodzieżową kadrę zespołu z pierwszej stolicy Polski tworzą Marcel Studziński, Mikołaj Czapla, Szymon Szwacher i powracający z wypożyczenia do Stelmet Falubazu Zielona Góra Kacper M. Grzelak.

Ważny kontrakt z Aforti Startem Gniezno posiada też Mateusz Jabłoński. U niego jednak priorytetem jest nie żużel, a powrót do zdrowia po fatalnym wypadku, po którym jego życie było zagrożone.

Zobacz też:
Żużel. Nawet nie myślał o zmianie klubu. Kildemand ma tylko jedną nadzieję
Żużel. "To byłaby katastrofa". Na to nowy żużlowiec Startu nie może sobie pozwolić

ZOBACZ WIDEO Żużel. Rafał Dobrucki kręci nosem! Poszło o zagranicznego juniora
 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl