Zdobyli złoto. Ale wszyscy i tak mówią o tym, co zrobili po chwili

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Yaqiong Huang i Siwei Zheng
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Yaqiong Huang i Siwei Zheng

Brązowi medaliści z Tokio w Paryżu poprawili swoje osiągnięcie. Chiński duet Yaqiong Huang/Siwei Zheng w finale IO pokonał Koreańczyków. Dla triumfatorów był to szczególny dzień, bowiem po meczu Zheng z powodzeniem oświadczył się swojej partnerce.

Dla reprezentantów Chin w badmintonie, piątek okazał się dniem szczególnym. Badmintonistka Yaqiong Huang zdobyła złoto w mikście w parze ze swoim partnerem Siwei Zhengiem, pokonując w finale  Koreańczyków Kim Won-ho and Jeong Na-eun 2:0 (21:8, 21:11).

Dla ekipy zza Wielkiego Muru to drugi medal z rzędu, przed rokiem w Tokio sięgnęli bowiem po srebrne krążki. Nie to jednak było tego dnia dla nich najważniejsze. Po ceremonii medalowej Yuchen Liu oświadczył się Huang, a ta je przyjęła oświadczyny.

W konfrontacji o brązowe medale, japoński duet Higashino/ Watanabe po dramatycznej drugiej odsłonie, przypieczętował triumf nad koreańskim mikstem (Jeong/ Kim). Dla zawodników z Kraju Kwitnącej Wiśni jest to drugi brązowy krążek igrzysk olimpijskich z rzędu.

Wyniki rywalizacji piątkowej w badmintonie:

Drużyny mieszane:

O 3. miejsce:

Japonia (Higashino/ Watanabe) - Korea Południowa (Chae/ Seo) 2:0 (21:13, 22:20)

Finał:

Chiny (Zheng/Huang) - Korea Pd. (Jeong/Kim) 2:0 (21:8, 21:11)

***

Gra podwójna mężczyzn - półfinały:

Chińskie Tajpej (Lee/ Wang) - Dania (Rasmussen/ Astrup) 2:1 (18:21, 21:17, 21:10)

Chiny (Liang/ Wang) - Malezja (Soh/ Chia) 2:1 (21:19, 15:21, 21:17)

Gra podwója kobiet - półfinały:

Chiny (Tan/Liu) - Japonia (Matsuyama/ Shida) 2:0 (21:16, 21:19)

Chiny (Jia/ Chen) - Malezja (Tan/ Thinaah) 2:1 (21:12, 18:21, 21:15)

***

Ćwierćfinały mężczyzn:

Axelsen (Dania) - Loh (Indonezja) 2:0 (21:9, 21:17)

Lee (Malezja) - Antonsen (Dania) 2:0 (21:17, 21:15)

Sen (Indie) - Chou (Chińskie Tajpej) 2:1 (19:21, 21:15, 21:12)

Vitidsarn (Tajlandia) - Shi (Chiny) 2:0 (21:12, 21:10)

Czytaj także:
Paryż 2024: Hokeistki dokończyły kolejkę. Holandia potwierdza dominację

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Świątek nie chciała rozmawiać z mediami. "Bardzo emocjonalnie podchodzi do porażek"

Komentarze (0)