Szwedzi zdominowali inaugurację. Sensacyjny wynik Polki

Niespotykana dyskwalifikacja za kombinezon. "Kontroler musi tego przestrzegać"

Na inaugurację Pucharu Świata w biathlonie zaplanowano biegi indywidualne. To najtrudniejsza konkurencja, w której mężczyźni mają do pokonania 20 km, a kobiety 15 km. Do tego za każdy niecelny strzał dodawana jest jedna karna minuta. Dlatego często zdarzają się niespodzianki.

W rywalizacji kobiet najlepsza była Hanna Oeberg. Szwedka na strzelnicy pomyliła się tylko raz, ale w biegu była bezkonkurencyjna. Na mecie miała blisko 37 sekund przewagi nad Ingrid Landmark Tandrevold, która była bezbłędna na strzelnicy. Trzecie miejsce zajęła Włoszka Lisa Vittozzi.

Spośród Polek najlepiej spisała się Joanna Jakieła. 23-latka sklasyfikowana została na 28. miejscu i po raz pierwszy w karierze zdobyła punkty Pucharu Świata. Na strzelnicy popełniła dwa błędy i do zwyciężczyni straciła ponda 3 minuty i 45 sekund. To sensacyjny wynik, bo Jakieła miała dopiero zdobywać doświadczenie w zawodach najwyższej rangi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek już znudziło się odpoczywanie

Pozostałe Polki punktów nie zdobyły, a i forma strzelecka pozostawiała wiele do życzenia. Kamila Żuk była 67., Anna Mąka 71., a Natalia Sidorowicz sklasyfikowana została na 78. pozycji. Każda z nich zaliczyła pięć pudeł.

Z kolei wśród mężczyzn najlepszy był Martin Ponsiluoma. Szwed, który tylko raz nie trafił do celu, miał 37 sekund przewagi nad Szwajcarem Niklasem Hartwegiem. Trzeci był Niemiec David Zobel. Obaj ci zawodnicy mieli stuprocentową skuteczność.

Polacy punktów nie zdobyli. 49. był Grzegorz Guzik (2 pudła), Andrzej Nędza-Kubiniec zajął 80. miejsce (4 karne minuty), a Jan Guńka był 94. (8 karnych minut). Ten ostatni wyprzedził tylko trzech zawodników.

Wyniki biegu indywidualnego kobiet:

Wyniki biegu indywidualnego mężczyzn:

Czytaj także:
Jasny cel przed polskimi biathlonistkami. "Dla mnie to coś więcej niż wyniki"
Tak źle z nim jeszcze nie było. "Nie wierzę w to"