Nareszcie. Polki pokazały kapitalną formę

Getty Images / Franz Kirchmayr / Na zdjęciu: Joanna Jakieła
Getty Images / Franz Kirchmayr / Na zdjęciu: Joanna Jakieła

O zwycięstwie w biegu indywidualnym PŚ w biathlonie w Oestersund zadecydowała 0,1 sek. Triumfowała Włosza Lisa Vittozzi. Świetnie spisały się Polki Anna Mąka i Joanna Jakieła.

Na taki występ czekaliśmy długo! Niewielu kibiców wierzyło w tak dobry start sezonu w Pucharze Świata w biathlonie naszych biathlonistek. Bieg indywidualny na dystansie 15 kilometrów to najbardziej wymagająca konkurencja, ale też i taka, w której najczęściej dochodzi do niespodzianek. I tego świadkami byliśmy w niedzielę w Oestersund.

W konkurencji tej za każdy niecelny strzał dodawana jest karna minuta. Dlatego skuteczne strzelanie jest kluczem do dobrych wyników. Tak było w przypadku Anny Mąki i Joanny Jakieły. Obie zaliczyły po jednym błędzie i dało im to miejsca w czołowej dziesiątce Pucharu Świata. To ich życiowe osiągnięcia.

Mąka sklasyfikowana została na 9. miejscu. Pomyliła się dopiero przy dziewiętnastym strzale, a gdyby nie to, mogła być nawet piąta. Z kolei Jakieła zajęła jedenaste miejsce. Z takich wyników polskich biathlonistek możemy być dumni.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bajeczne wakacje. Tak wypoczywa rywalka Świątek

Zawody zakończyły się wygraną Lisy Vittozzi. Reprezentantka Włoch także raz pomyliła się na strzelnicy. Na mecie miała czas zaledwie o 0,1 sek. lepszy niż Franziska Preuss. Dodajmy, że w biathlonie zawodniczki startują w interwałowych odstępach. Preuss wiedziała zatem, jaki czas ma Vittozzi. Mimo bezbłędnego strzelania i sprinterskiego finiszu była nieznacznie wolniejsza od rywalki.

W biegu indywidualnym w Oestersund wystartowały jeszcze dwie reprezentantki Polski. Zarówno Natalia Sidorowicz, jak i debiutująca w PŚ Kamila Cichoń nie zdobyły punktów. Pierwsza z nich była 53., a Cichoń 61.

Wyniki:

MZawodniczkaKrajCzasPudła
1. Lisa Vittozzi Włochy 44:03,9 1
2. Franziska Preuss Niemcy +0,1 0
3. Vanessa Voigt Niemcy +10,1 0
4. Karoline Knotten Norwegia +46,5 1
5. Sophia Schneider Niemcy +1:01,0 1
6. Lisa Theresa Hauser Austria +1:07,7 0
7. Ingrid Landmark Tandrevold Norwegia +1:09,7 2
8. Marthe Johansen Norwegia +1:29,6 1
9. Anna Mąka Polska +1:52,0 1
10. Marit Skogan Norwegia +1:57,7 1
11. Joanna Jakieła Polska +2:00,4 1
53. Natalia Sidorowicz Polska +5:04,8 3
61. Kamila Cichoń Polska +5:43,6 2

Czytaj także:
Polacy przed szansą na rehabilitację. Stocha już spisali na straty
Komentator TVP aż krzyknął. Przerażający upadek

Komentarze (7)
avatar
Jakul13
26.11.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jedenastka miesci się w pierwszej dziesiątce? 
avatar
Ireneusz Cichy
26.11.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ja pier.... znowu dmuchanie w balonik i nakręcanie spirali. "kapitalna forma"... Ciekawe co by napisali jakby któraś znalazła się na podium, albo wygrała 
avatar
gp56
26.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak to się mówi " pierwsze śliwki robaczywki " 
avatar
andy82stal
26.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obie zaliczyły po jednym błędzie i dało im to miejsca w czołowej dziesiątce Pucharu Świata..." 
avatar
andy82stal
26.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"...Obie zaliczyły po jednym błędzie i dało im to miejsca w czołowej dziesiątce Pucharu Świata...", a Jakieła w wynikach jest 11