Bieg sprinterski mężczyzn był pierwszą w nowym roku biathlonową rywalizacją o punkty Pucharu Świata. Pierwotnie miał się odbyć w czwartek, ale został przeniesiony na piątek ze względu na złe warunki atmosferyczne w Oberhofie.
5 stycznia nie było już najmniejszych problemów z przeprowadzeniem zawodów. Przed własną publicznością świetnie dysponowany był Benedikt Doll, który na strzelnicy zaliczył jedno pudło. Znakomita forma biegowa dała mu zwycięstwo. Na mecie miał czas o niecałe 2 sekundy lepszy niż Sturla Holm Laegreid. Trzeci był Endre Stroemsheim.
Czwartą lokatę zajął Johannes Boe, który dwukrotnie pomylił się na strzelnicy, co kosztowało go miejsce na podium.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży
W zawodach wystartowało czterech Polaków. Najlepszy z nich był Konrad Badacz, który finiszował z 47. czasem i do triumfatora stracił 2 minuty i 27 sekund. Jest on jedynym Biało-Czerwonym, który wystąpi w sobotnim biegu pościgowym. Dodajmy, że Badacz musiał przebiec dwie karne rundy.
78. lokatę zajął Jan Guńka (trzy błędy na strzelnicy), 87. był Marcin Zawół (bezbłędny podczas strzelania), a Andrzej Nędza-Kubiniec wyprzedził tylko jednego rywala i rywalizację zakończył na 98. pozycji.
Wyniki:
M | Zawodnik | Kraj | Czas | Pudła |
---|---|---|---|---|
1. | Benedikt Doll | Niemcy | 24:12,2 | 1 |
2. | Sturla Holm Laegreid | Norwegia | +1,8 | 1 |
3. | Endre Stroemsheim | Norwegia | +5,4 | 1 |
4. | Johannes Boe | Norwegia | +19,6 | 2 |
5. | Jakov Fak | Słowenia | +29,8 | 0 |
5. | Johannes Kuehn | Niemcy | +29,8 | 0 |
47. | Konrad Badacz | Polska | +2:27,4 | 2 |
78. | Jan Guńka | Polska | +3:29,2 | 3 |
87. | Marcin Zawół | Polska | +3:59,9 | 0 |
98. | Andrzej Nędza-Kubiniec | Polska | +5:41,4 | 3 |
Czytaj także:
"Musimy być czujni". Szczerze ocenił nowe kombinezony Polaków
Dramat na skoczni w Bischofshofen. Skoczek wylądował na wózku