Ruszyły mistrzostwa świata juniorów. Polacy blisko medalu

Materiały prasowe / Polski Związek Biathlonu / Na zdjęciu: Jan Guńka
Materiały prasowe / Polski Związek Biathlonu / Na zdjęciu: Jan Guńka

W piątek (23 lutego) w estońskiej Otepaa rozpoczęły się biathlonowe mistrzostwa świata juniorów. Już pierwszego dnia Polacy byli blisko wywalczenia brązowego medalu w sztafecie mieszanej. Ostatecznie zakończyło się na czwartym miejscu.

W tym roku estońska Otepaa jest gospodarzem biathlonowych mistrzostw świata juniorów i juniorów młodszych. W piątek rozegrano biegi sztafet mieszanych w obu kategoriach. Wśród juniorów młodszych Polacy zajęli siódme miejsce. Nasza kadra biegła w składzie Jakub Potoniec, Grzegorz Galica, Amelia Liszka i Majka Germata.

Do połowy było znakomicie. Panowie świetnie strzelali i dobrze biegi. W efekcie po dwóch zmianach polscy juniorzy młodsi zajmowali pierwszą lokatą. Tej lokaty nie zdołały jednak utrzymać juniorki młodsze. Ostatecznie nasz zespół finiszował na siódmej pozycji i do zwycięzców - Norwegów - stracił blisko 4 minuty i 20 sekund.

Emocji nie zabrakło także w rywalizacji juniorów. W składzie naszej sztafety znaleźli się Konrad Badacz, Jan Guńka, Anna Nędza-Kubiniec i Barbara Skrobiszewska. Mimo karnej rundy Guńki Polacy do końca walczyli o medal.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie robiła tego od ponad dwóch lat. W końcu się przełamała!

Po ostatnim strzelaniu Skrobiszewska wybiegła na trasę jako trzecia. Jej przewaga nad genialnie dysponowaną Austriaczką Anną Andexer wynosiła 26 sekund. Rywalka szybko wyprzedziła naszą zawodniczkę i w efekcie dała swojej sztafecie brązowy medal. Skrobiszewska straciła do niej prawie 26 sekund.

Wyniki:

Sztafeta mieszana juniorów młodszych:
1. Francja (Carlier, Guy, Galmace Paulin, Dusserre) 1:26:04,9 (1+9)
2. Norwegia (Alm, Kalkenberg, Berg-Kutsen, Brathagen) +1:51,0 (2+11)
3. Czechy (Kocmanek, Elias, Plechacova, Mikolasova) +2:37,5 (1+13)
...
7. Polska (Potoniec, Galica, Liszka, Germata) +4:19,8 (2+11)

Sztafeta mieszana juniorów:
1. Norwegia (Gerhardsen, Frey, Brannare-Gran, Randby) 1:22:33,7 (2+11)
2. Niemcy (Pfund, Kesper, Tannheimer, Fichtner) +13,3 (3+16)
3. Austria (Lienbacher, Muellauer, Wagner, Andexer) +36,5 (2+15)
4. Polska (Badacz, Guńka, Nędza-Kubiniec, Skrobiszewska) +1:02,0 (1+12)

Czytaj także:
Bezlitosna prognoza. "Mogę postawić wszystkie pieniądze"
Problemy polskich skoczków na lotnisku w Niemczech

Komentarze (0)