Krystyna Guzik: Dawałam z siebie wszystko, a mimo to traciłam

Krystyna Guzik w biegu sprinterskim w Anterselvie zajęła 26. miejsce. Polska biathlonistka zanotowała jedno pudło na strzelnicy, ale jej forma biegowa nie była wysoka.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed tygodniem w Ruhpolding Krystyna Guzik była najlepszą z Biało-Czerwonych. Dwukrotnie zajęła jedenaste miejsca, a w sztafecie wyprowadziła nasza drużynę na ósmą lokatę. Dzięki tak dobrym występom awansowała na 17. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Jednak w Anterselvie nie było już tak dobrze. W pozycji leżącej Guzik była bezbłędna, lecz w "stójce" zanotowała jedno pudło i musiała przebiec dodatkowe 150 metrów. Z kolei na trasie biegowej Guzik traciła cenne sekundy i zamiast przesuwać się w górę klasyfikacji, to wyprzedzały ją kolejne zawodniczki. Ostatecznie Polka była 26.

- Bieg bardzo słaby. Od samego początku dawałam z siebie wszystko, a mimo to na pomiarach czasowych traciłam. Co było przyczyną? Widocznie koniec formy!!! Dziękuję za kciuki - przekazała za pośrednictwem Facebooka polska biathlonistka.

W piątek polskie biathlonistki mają dzień przerwy, a w sobotę wystąpią w biegu pościgowym. Z kolei niedziela stać będzie pod znakiem sztafet. W sobotnich zawodach Polka liczy na awans. W piątek trening oficjalny i start naszych panów, a w sobotę walczymy, by przesunąć się na wyższe miejsce w biegu pościgowym - stwierdziła Guzik.

Źródło artykułu: