Dorothea Wierer nogła zabłysnąć w "Playboyu". Mistrzyni świata odrzuciła ofertę

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dorothea Wierer jest na świeczniku nie tylko ze względu na wyniki, ale także urodę, którą zachwycają się fani na całym świecie. A ona, ku ich rozpaczy, odmówiła ofercie sesji w "Playboyu".

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 7

Sukces w Szwecji

Dorothea Wierer w niedzielę wywalczyła złoto w biegu masowym, w ostatniej konkurencji na mistrzostwach świata w Oestersund. Włoszka zanotowała dwa pudła, ale wyprzedziła na mecie Jekaterinę Jurłową-Percht oraz Denise Herrmann.

2
/ 7

Jedyny taki medal

Co istotne, Dorothea Wierer nie zdobyła innego medalu podczas tych mistrzostw. Nie powiodło jej się zarówno w biegu długim, jak i w sprincie i biegu pościgowym. Włoszki nie zanotowały również podium w biegu sztafetowym.

3
/ 7

Odmówiła rozbieranej sesji

Ze względu na swoją nieprzeciętną urodę dostała propozycję od rosyjskiej edycji magazynu "Playboy", by wziąć udział w sesji zdjęciowej. Odmówiła, nie chciała tego zrobić, choć zdarza jej się do mediów społecznościowych wrzucać nieco odważniejsze fotki.

4
/ 7

Włoskie media zachwycone

Złoto w biegu masowym bardzo ucieszyło sportowe środowisko we Włoszech. "Lady Doro", jak mówią o niej media, poświęcono sporo miejsca w "La Gazzetta dello Sport". Nie tylko za sprawą wyniku, ale także nieprzeciętnej urody.

5
/ 7

Ma swoje zdanie

- Entuzjaści zawsze żądają więcej, a gdy coś pójdzie nie tak, to potem reagują złością. Identyfikowałam się z tym i później odbijało się to na mnie w mediach społecznościowych - wyjawiła biathlonistka.

6
/ 7

Stroni od Instagrama

Choć jest aktywna w mediach społecznościowych, stara się korzystać z nich jak najrzadziej. - Nie tracę na to za dużo czasu. Z internetu w ogóle nie korzystam przed zawodami, mogłoby to na mnie źle wpłynąć - podkreśliła.

7
/ 7

Stuprocentowa Włoszka

We Włoszech mówi się, że Południowy Tyrol to już nie są do końca typowe Włochy. Wierer tak nie uważa. - Przeprowadziłam się do mojego męża do Predazzo. Nadal jest tu włosko, a nie niemiecko, jesteśmy zupełnie inni. Na trasie nie myślę o różnorodności, ale o sobie - zapewniła.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
yes
17.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Playboy poluje...