Lelisa Desisa najlepszy w maratonie nowojorskim. Czwarty triumf Mary Keitany
Etiopczyk Lelisa Desisa na ostatnich kilometrach najpierw uciekł ubiegłorocznemu zwycięzcy maratonu w Nowym Jorku Geoffrey'owi Kamwororowi, a następnie odparł atak rodaka Shury Kitaty. W rywalizacji pań Mary Keitany zbliżyła się do rekordu trasy.
Desisa zapewnił sobie zwycięstwo na ostatnich kilometrach. Początkowo wydawało się, że jego najgroźniejszym rywalem będzie ubiegłoroczny triumfator Geoffrey Kamworor. Jednak Kenijczyk osłabł i ostatecznie zakończył maraton na trzecim miejscu (2:06:26).
Na ostatnim kilometrze doszło do pasjonującego pojedynku Desisy z Shurą Kitatą. 22-letni Etiopczyk zaatakował prowadzącego rodaka, ten jednak zachował minimalną przewagę (na mecie wyniosła dwie sekundy).
W rywalizacji pań bezkonkurencyjna była Mary Keitany. Po dość spokojnym początku Kenijka oderwała się od rywalek i podkręciła tempo. Jej międzyczasy wskazywały na to, że rekord trasy (od 2003 r. należący do innej Kenijki Margaret Okayo - 2:22:31) jest zagrożony. Keitany zabrakło ostatecznie 17 sekund. Wygrała z rezultatem 2:22:48.
Był to jej czwarty sukces w szóstym występie w Nowym Jorku - poprzednio wygrywała w 2014, 2015 i 2016 r. Drugie miejsce zajęła Vivian Cheruiyot z Kenii (2:06:02), a trzecie ubiegłoroczna zwyciężczyni Shalane Flanagan z USA (2:26:22).
ZOBACZ WIDEO: Paweł Fajdek napisał książkę "Petarda". "Śmiałem się i mówiłem: Boże, co sobie ludzie pomyślą?"