Mona-Liisa Malvalehto i Matias Strandvall najlepsi w sprincie w Vuokatti

Sezon 2012/2013 w biegach narciarskich można już uznać za rozpoczęty. W sobotę w fińskim Vuokatti rozegrano sprinty stylem klasycznym zaliczane do klasyfikacji generalnej Pucharu Finlandii.

W pierwszych zawodach sezonu na starcie zabrakło części fińskich gwiazd, jednak przynajmniej część czołowych sprinterów i sprinterek z tego kraju zdecydowała się wystąpić w Vuokatti, gdzie już teraz panują optymalne warunki - trasa przygotowana była bardzo dobrze, a śnieg leżał także wokół niej.

W zawodach nie doszło do większych niespodzianek, przynajmniej jeśli chodzi o najwyższe lokaty. W kategorii pań pierwsze miejsce zajęła ogólna faworytka, najszybsza już w eliminacjach, Mona-Lisa Malvalehto. - Byłam nieco zaskoczona tak dobrymi kwalifikacjami. Cieszę się z tego zwycięstwa - komentowała najlepsza uczestniczka sprintu w Vuokatti. Na drugiej pozycji finiszowała Maria Grundvall, a na trzeciej Anne Kylloenen, która jeszcze na ostatnim wzniesieniu była ostatnia, jednak w samej końcówce zdołała pokonać trzy rywalki i zapewnić sobie miejsce w czołowej trójce. - Czuję, że się poprawiłam. Finał był najlepszym biegiem dnia. Wciąż jest jeszcze nad czym pracować, ale jestem zadowolona - powiedziała Kylloenen.

W kategorii mężczyzn triumfował Matias Strandvall. - Biegłem swoim rytmem. Nie uciekłem, więc walczyliśmy na finiszu i była to trudna rywalizacja - mówił zwycięzca. Na ostatnich metrach Strandvall pokonał mało znanych Juho Mikkonena i Toniego Ketelae. Wielu biegaczy mających na koncie udane starty w Pucharze Świata zajęło tym razem nieco dalsze miejsca - szósty był Anssi Pentsinen, dziewiąty Martti Jylhae, dwunasty Lasse Paakkonen, a trzynasty Niklas Colliander.

W niedzielę w Vuokatti drugi dzień zawodów - w programie jest rywalizacja sztafet.

MiejsceZawodniczka
1 Mona-Liisa Malvalehto
2 Maria Grundvall
3 Anne Kylloenen
4 Katri Lylynperae
5 Andrea Julin
6 Ann-Mary Aehtaevae
MiejsceZawodnik
1 Matias Strandvall
2 Juho Mikkonen
3 Toni Ketelae
4 Kari Varis
5 Kalle Lassila
6 Anssi Pentsinen
Komentarze (0)