Rosjanie najlepsi w Val di Fiemme, finałowy sprint bez Polaków i Norwegów

Aleksej Pietukhow i Nikita Kriukow zdobyli dla Rosji złoty medal mistrzostw świata w drużynowym sprincie panów. Sensacją sporego kalibru była postawa Norwegów, którzy nie awansowali do "10".

Rosjanie po pasjonującym finiszu zdobyli złoto. Nikita Kriukow w znakomitym stylu pokonał na ostatnich metrach Emila Joenssona, Aleksieja Połtaranina i Alexa Harveya. Cała "trójka" straciła do Rosjanina poniżej sekundy. Składy Szwecji, Kazachstanu i Kanady uzupełnili odpowiednio Marcus Hellner, Nikołaj Czebotko i Devon Kershaw. Dalsze lokaty zajęli Włosi, Francuzi, Austriacy i Czesi.
 
Polacy - Maciej Kreczmer i Maciej Staręga w swojej serii eliminacyjnej zajęli szóste miejsce i nie zdołali awansować do finału. Ich los dość nieoczekiwanie podzielili Norwegowie, mający w swoich szeregach Paala Golberga i samego Pettera Northuga.

W niedzielę w Val di Fiemme rozdane zostaną jeszcze dwa komplety medali - najpierw start w zmaganiach zespołowych zakończą kombinatorzy, a o godzinie 17-tej ma rozpocząć się mieszany konkurs skoków.

Wyniki finału panów:

MKrajCzas
1 Rosja 21:30,98
2 Szwecja 21:31,44
3 Kazachstan 21:31,71
4 Kanada 21:31,74
5 Włochy 21:34,50
6 Francja 21:36,31
7 Austria 21:39,36
8 Czechy 21:39,42
9 Niemcy 21:40,72
10 Białoruś 21:42,55
Komentarze (3)
avatar
Pottermaniack
24.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Emocjonujący finisz, Nikita postraszył rywali przed Soczi! Szkoda Kanadyjczyków, bronili tytułu, zajęli najgorsze czwarte miejsce, choć medal był dosłownie na wyciągnięcie narty. 
avatar
mat32
24.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wg mnie aby wygrać sprint drużynowy wystarczy mieć jednego supersprintera i przeciętniaka na 1 zmianę, który nie straci do czołowki... sadze, że jest to najmniej atrakcyjna konkurencja biegowa Czytaj całość