Jak się później okazało - w ślady zdobywczyni Kryształowej Kuli poszły też wszystkie pozostałe zawodniczki, które w specjalnym liście oświadczyły, że na tak niebezpiecznej trasie startować nie zamierzają. FIS przyjął protest biegaczek - w piątek na godzinę 8:00 zaplanowano spotkanie narciarzy, dotyczące trasy w Falun. Oznacza to, że sytuacja może jeszcze ulec zmianie.
Wcześniej w mocnych słowach szwedzką trasę skrytykowali Norwegowie z Marit Bjoergen na czele i sami reprezentanci gospodarzy, w tym wicemistrzyni olimpijska z Vancouver - Anna Haag. Burza wokół biegów w skandynawskim mieście jest ważna z punktu widzenia mistrzostw świata, które w 2015 roku mają odbyć się właśnie w tej miejscowości.
Przypomnijmy, że przed kilkoma laty poważny wypadek w Falun przytrafił się słynnej Słowence - Petrze Majdić. Jak widać - od tamtego czasu organizatorzy PŚ w Kraju Trzech Koron nie wyciągnęli żadnych wniosków.