Święta pozytywnie wpłyną na formę Sylwii Jaśkowiec

Sylwia Jaśkowiec Boże Narodzenie spędzi w Osieczanach pod Myślenicami. Podkreśla, że wigilijne potrawy nie zaszkodzą formie, a wręcz mogą ją poprawić!

Dawid Góra
Dawid Góra
- Święta na pewno będą zielone. Spędzamy je w licznym gronie rodzinnym. Na ogół ściągają też małżeństwa z okolicy, będzie dużo dzieci. Na straży wszystkiego, a przede wszystkim kuchni, stoi mama - podkreśla biegaczka.
W domu reprezentantki Polski ogromnie istotną rolę odgrywa tradycja. - Przede wszystkim nieparzysta liczba dań - jest ich siedem. Mam na myśli m.in. groch z kapustą, pierogi z grzybami, barszcz czerwony, krokiet, makaron z truskawkami, karp... Jest też oczywiście swojski kompocik i kutia. Ponadto miła atmosfera i oczywiście kolędy!

Czas świąt dla sportowców jest trudny, bo przecież muszą trzymać się określonej diety, dbać o formę i linię. Sylwia Jaśkowiec ma jednak nieskomplikowaną receptę na to, aby nie przejmować się negatywnymi skutkami świąt. - Dieta jest prosta - jemy wszystko i modlimy się o cud! (śmiech) Tak serio, będę chciała spróbować wszystkiego, również domowych ciast, które są na bazie naturalnych produktów. Na pewno jednak zapewnię sobie przez święta bardzo dużo ruchu, może nie na nartach, ale na pewno pobiegam po okolicznych lasach. Jedzenie nie zaszkodzi - wyjaśnia biegaczka.

Nie dość, że Boże Narodzenie nie zaszkodzi, to wręcz może pozytywnie wpłynąć na formę zawodniczki! - Wpłynie pozytywnie na formę psychiczną. Przed nami długi wyjazd, teraz też wróciliśmy po długiej nieobecności w domu. Ładuję baterie i relaksuję się. Przede wszystkim mam przy sobie rodzinę, ognisko domowe, które daje mi poczucie spokoju. Tego najbardziej potrzebuję w czasie świąt - zdradza Sylwia Jaśkowiec.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×