Justyna Kowalczyk jest zadowolona z czynionych przez siebie postępów. Polka nie kryje, że jest duża różnica gdy porówna się jej obecną dyspozycję z tą, którą miała w grudniu w Davos.
W połowie ubiegłego miesiąca Kowalczyk w sprincie stylem dowolnym odpadła już w eliminacjach. We wtorek w Val Muestair na trzecim etapie Tour de Ski, którym była identyczna konkurencja, nasza narciarka była o krok od wejścia do półfinału, ostatecznie kończąc zawody na piętnastej pozycji. Jak sama przyznała na swoim profilu na Facebooku, "postęp jest kosmiczny". Kowalczyk pogratulowała także Maciejowi Starędze życiowego wyniku, jakim było siódme miejsce w Val Muestair.