Justyna Kowalczyk w niedzielę o 13:30 rozpocznie ostatni etap Tour de Ski - wspinaczkę pod Alpe Cermis. Polka przyznała, że podejście pod stok slalomowy oznacza dla niej najtrudniejszy dzień w roku.
Narciarka podzieliła się odczuciami na swoim profilu na Facebooku. Kowalczyk zaznaczyła ponadto, że trasa finałowego biegu jest nieco zmieniona w porównaniu z poprzednimi latami, gdyż na samym początku uczestniczki Tour de Ski pokonają jeszcze odcinek trasy, na której rywalizowały już w sobotę.
że nie ma żadnych szans konkurować z najlepszymi Norweżkami.
Powinna się postarać, "usprawiedliwi" tym swoją nieobecność w Warszawie. Jak będzie w wspinaczce pod Alpe Cermis, tak będzie. Zale Czytaj całość