Justyna Kowalczyk celuje w ósmy medal - historia wstępów polskich biegaczy na mistrzostwach świata
Już w środę kwalifikacjami sprintu zainaugurowane zostaną mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. W historii tego czempionatu dziesięć medali zdobyli Polacy, w tym aż siedem Justyna Kowalczyk.Polska nigdy nie była potęgą w sportach zimowych. Pojedyncze sukcesy wybitnych talentów sprawiły jednak, że kibice nad Wisłą w ostatnich latach mieli sporo powodów do radości. W biegach narciarskich o dobry nastrój fanów dbała Justyna Kowalczyk, która ma na swoim koncie już siedem medali mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. Polska "Królowa Śniegu" z trzech ostatnich czempionatów wracała z medalowym dorobkiem.
Zanim jednak przejdziemy do najnowszej historii dotyczącej występów polskich biegaczy na mistrzostwach świata, skupmy się na wcześniejszych latach, w których polscy specjaliści od biegów narciarskich sprawiali pojedyncze niespodzianki. Po raz pierwszy reprezentant Polski w tej konkurencji na podium stanął w 1974 roku, kiedy to areną zmagań najlepszych zawodników globu było... szwedzkie Falun.
Wówczas biegowe konkurencje rozgrywano tylko stylem klasycznym. W biegu na 30 kilometrów trzecie miejsce zajął Jan Staszel. Reprezentant Polski przegrał wtedy tylko ze Szwedem Thomasem Magnussonem i Finem Juhą Mieto. Po nieoczekiwanym sukcesie Staszela biegi w Polsce zyskały na popularności. Cztery lata później w Lahti dwa medale wywalczył Józef Łuszczek. W biegu na 15 kilometrów Polak odniósł swój największy życiowy sukces.
22 stycznia 1978 roku pochodzący z Zębu Łuszczek w Finlandii był najlepszy na tym dystansie. O dwie sekundy wygrał z reprezentującym Związek Radziecki Jewgienijem Beliajewem. Na najniższym stopniu podium stanął Mieto. Trzy dni wcześniej rozegrano bieg na dystansie 30 kilometrów, w którym Łuszczek był trzeci. Niestety, na kolejny medal w biegach narciarskich Polacy musieli czekać długich 31 lat.
Przez ten okres biegi narciarskie nad Wisłą były sportem niszowym. Brakowało infrastruktury, wyników, sukcesów, które pociągnęłyby młodzież do uprawiania tej wymagającej dyscypliny sportu. Zdecydowanie więcej sukcesów odnosili skoczkowie. Zainteresowanie biegami wróciło dzięki Justynie Kowalczyk. Po raz pierwszy Polka na podium mistrzostw świata stanęła w 2009 roku.
Dwa lata później Kowalczyk zdobyła dwa srebrne medale podczas mistrzostw w Oslo. Za każdym razem lepsza od niej była Marit Bjoergen. W biegu łączonym Kowalczyk straciła do Norweżki 7,5 sekundy, a w rywalizacji na 10 kilometrów stylem klasycznym Bjoergen była o 4,1 sekundy szybsza. Do tego dorobku Polka dorzuciła brązowy medal w rywalizacji na 30 kilometrów stylem dowolnym. Siódmy medal na mistrzostwach globu Polka zdobyła dwa lata temu w Val di Fiemme. Wówczas była druga w biegu na 30 kilometrów stylem klasycznym.
Podczas tegorocznych mistrzostw świata w Falun polscy kibice ponownie liczą na sukcesy Justyny Kowalczyk. Obecny sezon nie jest dla Polki udany, lecz ona sama zapewnia, że stać ją na walkę o medale podczas biegów rozgrywanych stylem klasycznym. Czy będziemy mogli cieszyć się z jedenastego medalu w biegach narciarskich? Odpowiedź na to pytanie poznamy w ciągu kilku najbliższych dni.
Medale polskich biegaczy na mistrzostwach świata:
Imię i nazwisko | Złoto | Srebro | Brąz | Razem |
---|---|---|---|---|
Justyna Kowalczyk | 2 | 3 | 2 | 7 |
Józef Łuszczek | 1 | - | 1 | 2 |
Jan Staszel | - | - | 1 | 1 |
-
Ragnar Gniezno Zgłoś komentarz
Tym razem jak nigdy jest szansa na medal w biegu drużynowym,Mam nadzieje że dziewczyny zdobędą ten medal na przekór wszystkiemu i wszystkim przeciwnikom. -
wislok Zgłoś komentarz
tyle lat była w czołówce i osiągała nieprzerwanie sukcesy na kolejnych imprezach mistrzowskich i podczas całego sezonu jest ogromnym osiągnięciem. Jednak wytwarzanie presji i przedstawianie zaciemnionego obrazu nie powinno być domeną poważnego portalu sportowego o trzeba sobie to jasno powiedzieć,że medal Polki byłby dużą niespodzianką. -
Jak Feniks z popiołu Zgłoś komentarz
Niech jeszcze napiszą z jakiej broni celuje. -
Jak Feniks z popiołu Zgłoś komentarz
Durnie ze SF zapomnieli, że złoto na IO Fortuny jest równocześnie tytułe, MŚ - tak kiedyś było, ale skąd durnie ze SF wiedzieć to mają. -
markiza Zgłoś komentarz
medali ma Kowalczyk. Jakoś wszyscy zapomnieli ile medali mają skoczkowie narciarscy. W całym tekście jedno zdanie o skoczkach. Wow, elokwencja autora wręcz poraża. Następnym razem gdy się będzie pisać o narciarstwie klasycznym to o wszystkim, a nie jakiś tam biegach -
yes Zgłoś komentarz
Chciałbym aby trafiła w celowany ósmy. Medalu nie będzie - co się wydarzy okaże się jednak w trakcie mistrzostw i po nich. -
Ksawery Darnowski Zgłoś komentarz
nie rozumieć go żeby twierdzić z całą odpowiedzialnością, że można nie mieć formy przez niemal cały sezon, nie brać udziału w wielu zawodach Pucharu Świata i nagle wyskoczyć jak Filip z konopi i ... zdobyć medal. Takich cudów w sporcie nie ma. W filmie, serialu, na scenach teatru, owszem, ale nie na arenach sportowych. Szkoda, wielka szkoda, ale niestety taka jest rzeczywistość i trzeba to zaakceptować zamiast łudzić się i zaklinać rzeczywistość. -
tomas68 Zgłoś komentarz
Kto jak nie ona może nam dać radość. -
bobek123 Zgłoś komentarz
niezawracac -
MajaO Zgłoś komentarz
Trzymam kciuki, wierzę, że jej się uda! :) -
endriu122 Zgłoś komentarz
Życzę Justynie zdobycia tego upragnionego medalu z całego serca.Nawet gdy go nie zdobędzie i tak jest wielka. -
Af Zgłoś komentarz
Powodzenia Justyna.Będzie super. -
Królowa Śniegu Zgłoś komentarz
W artykule jest błąd - kwalifikacje sprintu są w czwartek o 13.00. Natomiast MŚ rozpoczynają się w środę kwalifikacjami dla zawodników z egzotycznych krajów, którzy nie maja minimum.