Johan Olsson był jednym z faworytów przed ostatnim najtrudniejszym biegiem mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Falun. Od początku był wyróżniającym się zawodnikiem, trzymającym się w czołówce. Na finiszu musiał jednak uznać wyższość Pettera Northuga i Lukasa Bauera.
[ad=rectangle]
- Padał śnieg i pod nartami było bardzo wilgotno. Kilkakrotnie próbowałem podnieść tempo, ale zdałem sobie sprawę, że to nie ma sensu, a lepiej pozostać w czołówce i zachować więcej energii na później. Trzecie miejsce nie jest tym, na co liczyłem, ale oczywiście jestem zadowolony ze zdobycia medalu. Miałem trochę szczęścia i udało mi się wywalczyć brąz - powiedział Szwed, który na finiszu okazał się lepszy od Maksima Wylegżanina.
Trzykrotny medalista z Falun: Liczyłem na lepsze miejsce
Bieg na 50 kilometrów mężczyzn rozstrzygnął się dopiero na finiszu, a po trzeci medal, choć tym razem brązowy, sięgnął Johan Olsson.