Zawody w norweskim mieście to tradycja, jeśli chodzi o końcówkę kalendarza Pucharu Świata - są w nim od 2003 roku. W przeciwieństwie do wielu innych miejskich sprintów ten w Drammen rozgrywany jest na trasie przygotowanej w taki sposób, że nie jest ona płaska jak stół. Taki przekrój sprzyja Justynie Kowalczyk, która w przeszłości trzykrotnie stawała na podium tamtejszych zawodów zajmując na nim wszystkie możliwe stopnie (jedno drugie miejsce zdobyła w biegu dystansowym na 10 kilometrów na trasie poza miastem).
[ad=rectangle]
Tegoroczny występ będzie dla Polki oznaczał jednocześnie pożegnanie z Pucharem Świata 2014/2015. Sezon potrwa jeszcze do końca tygodnia i w sobotę odbędzie się bieg na 30 kilometrów w Oslo Holmenkollen, ale do stolicy Norwegii Kowalczyk nie pojedzie - sprint w Drammen zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami jest dla niej jedynym występem pucharowym po mistrzostwach świata w Falun.
Czego spodziewać się po środowym biegu? Czempionat globu pokazał, że w tej chwili właśnie sprint stylem klasycznym jest konkurencją, w której Kowalczyk stać na najlepszy wynik. W Drammen, na trasie która liczy 1200 metrów, z reguły było całkiem dobrze, więc niewykluczone, że w ostatnim tegorocznym występie w zawodach tej rangi nasza narciarka pokusi się o wartościowy rezultat.
Faworytkami są jednak bezsprzecznie Norweżki, które w czterech ostatnich edycjach tego sprintu odniosły trzy zwycięstwa. Marit Bjoergen, Maiken Caspersen Falla i Ingvild Flugstad Oestberg znają już smak wygranej w Drammen i możliwe, że któraś z nich będzie tam najlepsza po raz kolejna.
Program sprintu w Drammen:
13:00 - kwalifikacje kobiet i mężczyzn
15:30 - faza finałowa kobiet i mężczyzn
Mimo to dzięki , że jest, bo może pociągnie resztę dziewczyn.
Pewnie następne sezony będą lepsze.
2013 - Drammen sprint - 1 miejsce
Jeśli udało się Justynie dobrze zregenerować po 90 km, to powinno być dziś ok. Finał na pewno a co dalej to nie wiadomo.
Bjoe Czytaj całość