Zdecydowane zwycięstwo Therese Johaug, świetny bieg Justyny Kowalczyk

Narciarki ruszały na trasę z zachowaniem różnic czasowych po dwóch etapach zawodów w Kuusamo. Polka miała więc już na starcie sporą stratę, ale w swojej ulubionej konkurencji mimo niedawnej choroby znów pobiegła bardzo dobrze. O ile Therese Johaug była poza zasięgiem nie tylko Kowalczyk, ale kogokolwiek innego, o tyle w porównaniu z większością pozostałych zawodniczek z czołówki nasza narciarka pobiegła albo lepiej, albo na podobnym poziomie.

Polka wraz z kolejnymi kilometrami przesuwała się systematycznie do przodu i ostatecznie z dwudziestej czwartej pozycji awansowała na jedenaste miejsce, przyzwoite w porównaniu z rezultatami uzyskanymi w dwóch poprzednich biegach.

Wygrana Therese Johaug była niezagrożona przez nikogo. Norweżka zaskoczyła, bo już na pierwszych metrach nie kalkulowała i od razu po starcie narzuciła takie tempo, że praktycznie już wtedy rozstrzygnęła bieg na swoją korzyść. Na podium obok niej stanęły Stina Nilsson i Ingvild Flugstad Oestberg.

Kuriozalna pomyłka przytrafiła się Heidi Weng. Norweżka walcząca o drugie miejsce pomyliła trasę - po trzeciej z czterech pętli pomyliła tor i pobiegła na metę, gdzie zmęczona padła na śnieg. Weng dopiero po chwili zorientowała się, że ma jeszcze do przebiegnięcia 2,5 kilometra, i choć zerwała się i wróciła na trasę, to jednak straciła tyle sekund, że ukończyła zawody na dziewiątym miejscu.

Wyniki: