Start
Sporty zimowe
Biegi narciarskie
Maciej Staręga
Martin Johnsrud Sundby znowu pierwszy, ostatnie miejsce Macieja Staręgi

Martin Johnsrud Sundby znowu pierwszy, ostatnie miejsce Macieja Staręgi

Martin Johnsrud Sundby nie miał problemów z utrzymaniem prowadzenia w Tour de Ski - Norweg finiszował jako pierwszy w biegu na 10 km stylem dowolnym na dochodzenie w Lenzerheide. Maciej Staręga zajął ostatnie osiemdziesiąte miejsce.

Daniel Ludwiński 03 Stycznia 2016, 12:20

Przewaga Sundbyego coraz większa. Norweg na czele Tour de Ski i Pucharu Świata

Na trasę niedzielnej konkurencji narciarze ruszali z zachowaniem różnic czasowych po dwóch etapach, w związku z czym także ich wyniki na mecie uwzględniają wcześniejsze rezultaty. Martin Johnsrud Sundby startował jako pierwszy i na trasie nie miał żadnych problemów z utrzymaniem prowadzenia. Co więcej, przewaga najlepszego biegacza świata jeszcze nieco wzrosła.

Drugie miejsce zajął Petter Northug, a trzecie Finn Haagen Krogh. W przypadku samotnie ruszającego Northuga druga pozycja w pewnym momencie nie była pewna, bo został on dogoniony przez Didrika Toensetha, ale ten w końcówce nie wytrzymał swojego tempa i spadł z powrotem aż na szóste miejsce. Z kolei Krogh na finałowej prostej stoczył zacięty bój z Siergiejem Ustiugowem. Norweg i Rosjanin uzyskali jednakowy czas, ale analiza fotofiniszu wskazała na tego pierwszego.

Maciej Staręga, jedyny reprezentant Polski, zajął ostatnie osiemdziesiąte miejsce finiszując ponad półtorej minuty po przedostatnim zawodniku. Staręga czeka już na wtorkowy sprint w Oberstdorfie - jako typowy specjalista od najkrótszej z narciarskich konkurencji będzie miał tam szanse na dobry wynik, jednak na dystansach cały czas ponosi duże straty.

Dwaj pozostali Polacy, Jan Antolec i Paweł Klisz, nie stanęli na starcie, gdyż dzień wcześniej zostali zdublowani w biegu na 30 kilometrów i sędziowie zdjęli ich z trasy.

Wyniki biegu na 10 km stylem dowolnym na dochodzenie (z uwzględnieniem wcześniejszych różnic czasowych):

Miejsce	Zawodnik	Kraj	Czas
1	Martin Johnsrud Sundby	Norwegia	21:44,7
2	Petter Northug	Norwegia	+1:25,2
3	Finn Haagen Krogh	Norwegia	+1:50,2
4	Siergiej Ustiugow	Rosja	+1:50,2
5	Sjur Roethe	Norwegia	+1:52,9
6	Didrik Toenseth	Norwegia	+1:54,7
7	Aleksiej Połtoranin	Kazachstan	+2:32,3
8	Dario Cologna	Szwajcaria	+2:32,9
9	Alex Harvey	Kanada	+2:35,0
10	Jewgienij Biełow	Rosja	+2:35,1
80	Maciej Staręga	Polska	+15:29,8

Apoloniusz Tajner: Recepta? Treningi na mniejszej skoczni

Polub Sporty Zimowe na Facebooku

Tweetnij

Skomentuj 4

Zgłoś błąd

inf. własna

Polecane

Komentarze (4)

Benekk Benkowski 03-01 18:47 Zgłoś komentarz

Facet był chyba wczorajszy teraz widać jaki mamy poziom światowego narciarstwa ZENADA

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
piotruspan661 03-01 16:49 Zgłoś komentarz

Ktoś musi być ostatni, aby ktoś był pierwszy...szkoda, że ten ostatni to Polak, ale można się pocieszać tym, że był /zdaje się/ i tak lepszy od wszystkich reprezentantów Afryki, bo
Czytaj całość
Ameryki Południowej i Australii już zdaje się nie.

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi

jerrypl 03-01 13:48 Zgłoś komentarz

Szkoda Ustiugowa, przegrał czubkiem buta. Zaskakująco dobry bieg Heikkinena, który miał dzisiaj dziewiąty czas. Fin chyba wraca do chociaż przyzwoitej formy, bo ostatnio potrafił
Czytaj całość
zajmować miejsca w siódmej czy ósmej dziesiątce. Dobrze pobiegli również Cologna (trzeci czas) i Czech Martin Jaks (szósty wynik). W samym TdS niestety bez emocji, Sundby nie będzie musiał się specjalnie wysilać by je wygrać. Nie wysilał się również dzisiaj, gdyż miał dopiero 22. rezultat w stawce.

2 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi