Therese Johaug pokonana po raz pierwszy! Królowanie Norweżki na dystansach przerwane

Od połowy listopada Therese Johaug wygrywała każdy bieg dystansowy, obojętnie czy w stylu klasycznym, czy w dowolnym. Wspaniała seria została przerwana w niedzielę, gdy w Lenzerheide mocniejsza okazała się Ingvild Flugstad Oestberg.

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński
FABRICE COFFRINI / AFP / FABRICE COFFRINI / AFP
Królowanie Johaug rozpoczęło się jeszcze przed rozpoczęciem Pucharu Świata. Norweżka rozpoczęła sezon mocnym akcentem od triumfów w Beitostoelen na mocno obsadzonych zawodach, które każdego roku rozpoczynają sezon biegowy w jej ojczyźnie. Już wtedy przewaga Johaug jednoznacznie sugerowała, że w nowym sezonie może nie być na nią mocnych.

Jak się okazało, w Pucharze Świata Norweżka faktycznie długo była poza zasięgiem kogokolwiek i jedyne porażki ponosiła w sprintach. W biegach dystansowych najpierw była dwukrotnie najlepsza w Kuusamo, następnie wygrywała w Lillehammer, Davos, Toblach i Lenzerheide. Łącznie Johaug triumfowała w pierwszych sześciu pucharowych konkurencjach tego typu, zarówno w stylu klasycznym, jak i w łyżwowym.

Norweżka śrubowała swój osobisty rekord, ale w niedzielę jej piękna passa została w końcu przerwana. W biegu na 5 kilometrów stylem dowolnym w Lenzerheide mocniejsza okazała się Ingvild Flugstad Oestberg. Nie zmienia to jednak faktu, że Therese Johaug w dalszym ciągu pozostaje główną faworytką do zwycięstwa w klasyfikacji końcowej Tour de Ski. "Trzeba podziwiać Justynę. Inni na jej miejscu..." 
Która z zawodniczek twoim zdaniem jest faworytką Tour de Ski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×