Therese Johaug o wpisie Justyny Kowalczyk na Twitterze. "Wiem, co zrobiłam"

PAP/EPA / BERIT ROALD
PAP/EPA / BERIT ROALD

- Kowalczyk dała do zrozumienia, co myśli. Ja wiem, co zrobiłam, i co sobą reprezentuję jako człowiek - to słowa Therese Johaug, zapytanej o uszczypliwy komentarz polskiej biegaczki do jej dopingowej wpadki.

W tym artykule dowiesz się o:

"Johaug przerywa milczenie: lekceważy szpilę wbitą przez Kowalczyk" - pisze o wypowiedzi Norweżki dziennik "Verdens Gang".

Chodzi o twitta, jakiego na swoim profilu zamieściła Polka - zdjęcie maści Trofodermin, za pośrednictwem której w organizmie Johaug miał się znaleźć niedozwolony steryd clostebol, opatrzone podpisem "Ładne opakowanie tej maści". Na zdjęciu uwagę zwraca przede wszystkim przekreślony na czerwono napis "doping".

- Kowalczyk dała do zrozumienia, co myśli. Ja wiem, co zrobiłam, i co sobą reprezentuję jako człowiek - powiedziała Johaug dziennikarzom "Verdens Gang".

Na czwartkowym spotkaniu z przedstawicielami mediów siedmiokrotna mistrzyni świata w biegach narciarskich podkreślała, że jest niewinna i nie rozumie, dlaczego nie wszyscy wierzą w jej wersję. - Przecież miałam problem z wargą, dostałam maść od lekarza, stosowałam ją dziesięć dni - powiedziała.

Johaug od 18 października jest tymczasowo zawieszona na dwa miesiące. Jeśli do 18 grudnia nie zapadnie ostateczna decyzja w jej sprawie, okres dyskwalifikacji zostanie przedłużony o kolejne dwa.

ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch: Na początku sezonu nie można być zbyt ambitnym (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: